Skip to main content

Chorwacja na dwóch kółkach. Gdzie warto wybrać się jesienią?

Autor: Chorwacka Wspólnota Turystyczna
Trasa Parenzana, Fot. Aleksandar Gospić, Chorwacka Wspólnota Turystyczna
Trasa Parenzana, Fot. Aleksandar Gospić, Chorwacka Wspólnota Turystyczna

To, że Chorwacja jest popularnym kierunkiem na letnie wakacje nad morzem, jest faktem powszechnie znanym. Lecz mniej osób wie, że także jesienią ma ona wiele do zaoferowania - również tym, którzy poszukują pełnych adrenaliny przygód na rowerze. Coraz więcej gości z zagranicy, w tym z Polski, docenia połączenie piękna krajobrazu, zabytków i mniej odkrytych tras rowerowych, a także atrakcyjne ceny jesiennych pobytów. Poznajcie kilka inspiracji na rowerowe wyprawy po Chorwacji – zarówno dla amatorów, jak i tych bardziej zaawansowanych miłośników dwóch kółek.

Istria - Parenzana. Na rowerze szlakiem dawnej kolei.

Istria to prawdziwy magnes przyciągający spragnionych wypoczynku na adriatyckich plażach. Lecz można tutaj znaleźć także jedne z najbardziej atrakcyjnych tras rowerowych. Komu niestraszne trochę ambitniejsze wyzwania na dwóch kółkach (w tym off-roadowe), koniecznie powinien wybrać się na trasę Parenzana w zachodniej części półwyspu. Pierwotnie była to linia kolei wąskotorowej. Liczyła 123 km i biegła pomiędzy miasteczkiem Poreč na Istrii i włoskim Triestem, łącząc miejscowości położone w głębi lądu, a więc dotychczas nieco odcięte do świata. Linia funkcjonowała od 1902 do 1935 roku, gdy została zamknięta jako niedochodowa.

Dziś, zamiast pociągów, po Parenzanie mkną rowerzyści, którzy na tej trasie z pewnością nie zaznają nudy. Do pokonania jest bowiem sześć wiaduktów, jedenaście mostów oraz – co ciekawe – aż dziewięć tuneli. Dowodem atrakcyjności szlaku jest również organizowany corocznie rekreacyjny maraton rowerowy w miejscowości Vižinada (w tym roku 29 września). Jest to największa międzynarodowa impreza rowerowa na Istrii.

Međimurje – rowerem z biegiem rzek.

W Međimurje, położonym bardziej na północy regionie Chorwacji, zapaleni rowerzyści znajdą prawdziwy raj. Znajduje się tam wiele miejsc, które mogą stać się doskonałymi bazami wypadowymi na rowerowe wycieczki. Međimurje położone jest pomiędzy dwoma rzekami – Dravą i Murą, a krajobraz dodatkowo urozmaicają pierwsze, początkowo łagodne, stoki Alp.

Do najbardziej atrakcyjnych szlaków należą trzy rowerowe pętle, pokrywające niemal cały obszar regionu. Są to: Trasa Steinera (41,8 km) mająca swój początek w miejscowości Donji Kraljevec, Eko Mura (53,7 km) prowadząca z uzdrowiska termalnego Sveti Martin po najbardziej malowniczych częściach doliny rzeki Mura oraz Trasa Pušipela (53,9 km), która łączy miasto Čakovec ze wsią Štrigova. Ta ostatnia prowadzi wzgórzami i obejmuje więcej podjazdów, jest więc bardziej wymagająca, niż dwie wcześniej wspomniane.

Trasy rowerowe Međimurja łączą bogactwo dziedzictwa kulturowo-historycznego regionu z wyjątkowymi walorami krajobrazowymi, które podziwiać można m.in. z wyznaczonych punktów widokowych. Dzięki licznym winnicom, restauracjom i zajazdom, dają też okazję do odkrycia lokalnych tradycji kulinarnych. A wycieczkom na dwóch kółkach sprzyja rozwinięta infrastruktura dla rowerzystów – miejsca odpoczynku, punkty serwisowe, tablice informacyjne. Patrząc z perspektywy profili wysokościowych, trasy przeważnie są łagodne, dlatego odpowiednie miejsca znajdą tam rowerzyści o zróżnicowanej kondycji i poziomach zaawansowania. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko zaleźć odpowiedni punkt startu i ruszyć na rowerowy podbój regionu Međimurje!

Dalmacja Centralna – na rowerze z widokami.

Sveti Jure (1762 m n.p.m) to najwyższy szczyt masywu górskiego Biokovo i zrazem drugi pod względem wysokości szczyt Chorwacji. Uznawany jest za najpiękniejsze miejsce, jakie rowerzystom ma do zaoferowania chorwackie wybrzeże Adriatyku.

Wjazd na szczyt zajmuje około 2,5 godziny i trzeba przyznać, że jest dużym wzywaniem kondycyjnym. Lecz zdecydowanie warto je podjąć, choćby dla niesamowitych widoków. Rowerową wyprawę na Sveti Jure można rozpocząć np. z miasta Makarska lub miejscowości Tučepa czy Podgora, jak również z innych punktów Riwiery Makarskiej. Zanim ruszy się w drogą powrotną, warto pamiętać o sprawdzeniu hamulców w swoim rowerze – przed rowerzystami jest bowiem jeszcze szalony zjazd w dół o długość 31 km, zajmujący około godziny. A po takiej dawce adrenaliny można zanurzyć się w błękitnych wodach Adriatyku i w ciągu jednego dnia połączyć w ten sposób rowerową przygodę w górach z relaksem nad morzem.