Skip to main content

Najtrudniejszy wyścig roku - Ischgl Ironbike

Autor: austria.info
Ischgl Ironbike (foto: austria.info)
Ischgl Ironbike (foto: austria.info)

14.08.2010 do Ischgl na największą atrakcję sezonu ściągnie międzynarodowa scena kolarstwa górskiego: Podczas 16. Maratonu Ironbike amatorzy będą mogli zmierzyć się z zawodowcami.
W maratonie MTB, obiecującym najwyższą nagrodę w Europie, gra idzie o 20 000 euro. Początkujący zawodnicy mają do wyboru średni lub krótki dystans.

Czym Ironman na Hawajach dla triatlonistów, tym jest Ischgl Ironbike dla startujących w górskich maratonach rowerowych: 14 sierpnia 2010, podczas największej imprezy sezonu, jej uczestnicy dotrą do granic własnych możliwości. Wyścig ten jest rowerowym maratonem górskim z najwyższą nagrodą pieniężną w Europie – można wygrać 20 000 euro. W dołkach startowych staje co roku około 1000 zawodników – od ambitnych amatorów do czołowych kolarzy międzynarodowych zespołów, walczących o jak najlepsze czasy na okrężnym torze pomiędzy Ischgl a szwajcarskim Samnaun. Na klasycznej trasie Ironbike trzeba pokonać 79 kilometrów długości i 3820 metrów wysokości. Szczególnie przydatne rozwiązanie dla początkujących zawodników i kolarzy amatorów: Do wyboru są też dwie krótsze trasy. Emocje wyścigu są gwarantowane dla wszystkich, bo wszyscy startują razem – po drodze każdy zawodnik decyduje się, czy wybierze krótki, średni czy długi dystans. To dodaje wyścigowi napięcia, wymaga dobrej taktyki i daje możliwość odczucia atmosfery wielkiej rywalizacji także niezawodowym rowerzystom. Szczegółowy roadbook i dane GPS maratonu Ischgl Ironbike są dostępne na stronie www.ischgl.com. Oprócz tego doświadczona załoga organizatorów zapewnia kolarzom optymalną obsługę: Dbają o wszystko, co może być potrzebne - od bezpłatnych punktów żywnościowych, przez serwis fotograficzny i mycie rowerów, aż do wielkiego Pasta Party dla wszystkich kolarzy.

Opłata za start wynosi 32 euro, zgłoszenia przyjmowane są pod adresem www.ischglironbike.com.

Aż do granic – i poza nie

16. Ironbike zachęca w roku 2010 swą przemyślaną koncepcją trasy: Zależnie od kondycji i doświadczenia uczestnicy mogą w trakcie wyścigu wybierać pomiędzy trzema różnymi wariantami. Na klasycznej trasie Ironbike absolutni specjaliści w dziedzinie maratonu walczą o tytuł najtwardszego kolarza roku. Trasa prowadzi z Ischgl przez Greitspitze na wysokości 2872 metrów, po malowniczych wąskich ścieżkach, w dół aż do szwajcarskiego Samnaun i znowu w górę na Palinkopf. Trasa zmusza do pokonania 79 kilometrów i 3820 metrów wysokości – nie bez powodu nazywa się ona Ischgl Ironbike. Dla wszystkich innych zawodników są dwie alternatywy: Rundka dla początkujących, o 27 kilometrach długości i 750 metrach, wysokości jest przewidziana dla sprinterów – jest także idealna dla kolarzy amatorów, którzy po raz pierwszy chcą poczuć atmosferę wielkiej rywalizacji i zmierzyć się najlepszymi. Średnia trasa wymaga od zawodników dobrej kondycji ze względu na stromy podjazd na Idalp i następnie dalszą jazdę w górę do Vellilscharte. Na szczęście zjazd przez dolinę Velliltal po zaprojektowanej przez Hansa Reya - legendę kolarstwa górskiego – ścieżce, pozwala zapomnieć o trudach podjazdu: Przez 1200 metrów wysokości kolarze mogą się cieszyć przyjemnością zjazdu aż do celu w Ischgl. Średnia trasa liczy łącznie 48 kilometrów długości i 2050 metrów wysokości. Po raz pierwszy wprowadzono także klasę Masters dla pań w wieku od 40 lat.

Pasjonujące wyścigi pokazowe zawodowców Ischgl Palio

W ramach weekendu Ironbike od 13 do 15 sierpnia Ischgl będzie miejscem pasjonujących wydarzeń w świecie kolarstwa górskiego. Dzień wcześniej odbędzie się Ischgl Palio – emocjonujący wyścig na odcinku sprintowym w centrum miejscowości, podczas którego widzowie będą mieli okazję z bliska przyjrzeć się największym gwiazdom kolarstwa górskiego. W trakcie kilku wyścigów eliminacyjnych najszybsi zawodnicy zakwalifikują się do wielkiego finału Palio, w którym będą walczyć o nagrodę pieniężną w wysokości 2400 euro.