Skip to main content

Miedzynarodowy Nadmorski Szlak Rowerowy "R-10"

Informacje o trasie
Oznaczenie w terenie kolor szlaku  
Trasa zweryfikowana NIE  
Długość trasy 25 km   
Trasa dla roweru BRAK INFORMACJI  
Poziom trudności trasy BRAK INFORMACJI  
Trasy Rowerowe wokół Świnoujscia
Kup akcesoria rowerowe
Przebieg trasy:

Przejście Graniczne Świnoujście - Ahlbeck - Dzwon

Przejście Graniczne Świnoujście - Ahlbeck - Dzielnica Nadmorska - Park Zdrojowy - Stawa -"Młyny" - Fort Zachodni - Fort Anioła - Muzeum Rybołówsta - Fort Wschodni (Gerharda) - Latarnia - Wschodni Falochron - Dzwon

Odcinek międzynarodowego szlaku rowerowego wokół Bałtyku łączący Świnoujście z nadmorskimi kurortami wyspy Wolin (m.in. Międzyzdrojami i Dziwnowem). Trzyma się się możliwie najbliżej morskiego brzegu, jednocześnie sprytnie omijając niebezpieczne, ruchliwe szosy. Jego leśne odcinki za miastem, ze względu na dość trudną nawierzchnię, wymagają pewnej zaprawy fizycznej.

Ścieżka rozpoczyna się od przejścia granicznego Świnoujście-Ahlbeck. Pierwszy odcinek trasy prowadzi miejskimi ulicami, ale z dala od hałaśliwego centrum. Mija jasne, willowe osiedle “Posejdon” po czym dociera do architektonicznej perełki Świnoujścia - Dzielnicy Nadmorskiej.

DZIELNICA NADMORSKA - czyli uzdrowiskowe “miasto w mieście”, żyjące zupełnie innym rytmem, niż portowe serce Świnoujścia. Zaczęło kwitnąć na gruntach odebranych morzu w XVIII w, po oficjalnym nadaniu miastu w 1824 statusu uzdrowiska. Większość tutejszych pensjonatów pochodzi z przełomu XIX i XX wieku.

Trasa dociera blisko plaży przy wschodnim skraju promenady i wiedzie ulicą Uzdrowiskową wzdłuż morza. Tuż za nimi nagle znajdujemy sie w... lesie. Ten “las-nielas” to zdziczała część XIX w. Parku Zdrojowego, w otoczeniu którego przemierzymy następne dwa kilometry.

PARK ZDROJOWY - dzieło autora m.in.ogrodów Sanssouci w Poczdamie, Petera Josepha Lenne. W 1827 roku rozpoczął on realizację projektu, przerwanego wkrótce przez spór finansowy z władzami Świnoujścia. Część parku zarosła więc samosiejkami, które dziś sprawiają że przypomina on czasem dziki pomorski bór. 12 marca 1944 r na wypełniony niemieckimi uchodźcami Park posypały się bomby z amerykańskich “latających fortec’. Zginęła tu większość z 23 tys. ofiar nalotu.

W miejscu gdzie asfaltowa droga ma się ku końcowi, szlak rowerowy zjeżdża w prawo. Tu jednak warto na chwilę zignorować jego wskazania, aby dojechać do placu parkingowego na końcu szosy i dotrzeć plażą do zachodniego falochronu i stojącego na jego końcu symbolu Świnoujścia.

STAWA “MŁYNY” - wiatrak na kamiennym falochronie wychodzącym w morze nie ma oczywiście nic wspólnego z przerobem zbóż. To tylko znak nawigacyjny, postawiony tu w latach 1873-74 w. Pomaga statkom utrzymać się na torze wodnym.

Tu trasa osiąga wschodni kraniec wyspy Uznam, przy samym ujściu Świny. Podążamy leśną dróżką wzdłuż zapiaszczonego w tym rejonie brzegu Świny. Wkrótce docieramy do pierwszych, przykrytych czapami ziemi, ceglanych bunkrów zachodniego kompleksu warownego.

FORT ZACHODNI - artyleryjskie czoło zachodniego kompleksu warownego, wznoszone od 1843 r. Przez ponad wiek swojej wojskowej historii fort bronił wejścia do portu działami kalibru od 210 do 150 mm. Przed II wojną został zmodernizowany i rozbudowany m.in. o czteropiętrowy blok-bunkier dowodzenia. W czasie wojny stacjonowała tu m.in. ta sama jednostka Kriegsmarine, która w 1939 r. brała udział w szturmie Westerplatte. Po wojnie przejęła go Armia Czerwona. Na terenie fortu m.in. mini-muzeum wykopalisk i dwa działa z demobilu, których nie tylko można dotykać, ale można także z nich postrzelać (oczywiście bez amunicji).

FORT ANIOŁA - najefektow-niejszy świnoujski fort, budowany w latach1855-58. Pełnił rolę centrum łącznościowego i obronnej rubieży zaplecza. Przed II wojną mieściło się tu dowództwo obrony powietrznej miasta (stąd szpetna betonowa wieżyczka na szczycie rotundy, dawna podstawa radaru), a po wojnie - centrum punkt obserwacyjny Floty Bałtyckiej. Obecnie fort służy turystom.

Forty kompleksu - Zachodni i Anioła - łączy charakterystyczna kręty, brukowany trakt - tzw. rokadowa droga fortowa. Zza drzew widać drugi brzeg Świny i industrialny pejzaż portowych nabrzeży: hałdy węgla, rudy, kontenery i suwnice wysokości kilkunastopiętrowego wieżowca.
Brukiem ulicy Jachtowej zbliżamy się do centrum miasta. Mijamy tzw. Basen Północny, pełniący obecnie rolę przystani jachtowej. Po prawej stronie widać gęsty i wysoki las - to też Park Zdrojowy, tyle że jego południowo - wschodni kraniec.

Skręcamy w stronę Świny obok XIX. wiecznego kompleksu dawnej stoczni miejskiej z charakterystyczną wieżą ciśnień, nad samo nabrzeże Świny. Nieco dalej, mija charakterystyczny budynek z wieżyczką - motyw często spotykany na wielu świnoujskich sztychach i pocztówkach z przełomu XIX i XX wieku. To siedziba Kapitanatu Portu Świnoujście, z połowy XIX wieku . Trasa dociera do przeprawy na wyspę Wolin - terminalu promów “Bielik”.

Przed zaokrętowaniem się na jeden z nich warto jeszcze zajrzeć do Muzeum Rybołówstwa znajdującego się raptem kilkaset metrów dalej, przy Placu Rybaka.

MUZEUM RYBOŁÓWSTWA - mieści się w datowanym na 1809 rok budynku dawnego ratusza miejskiego. Można tu oglądać m.in. okazy egzotycznych ryb , narzędzia rybackie, oraz ciekawostki związane ze świnoujskim portem. Największy rarytas to jednak ogromna kolekcja pocztówek, zdjęć, dokumentów i eksponatów, dzięki którym można przenieść się w czasie do przedwojennego Świnoujścia.

Po przeprawie promem przez Świnę, zaraz za dworcem trasa odbija na wschód częściowo brukowaną ul.Barlickiego. To dawna szosa główna do Szczecina, obsadzona - jak większość przedwojennych szos - szpalerem kasztanowców. Po minięciu osiedla Warszów trasa przekracza na przejeździe strzeżonym równoległą do szosy linię kolejową, by ruszyć “Ku Morzu” - betonową ulicą o takiej właśnie nazwie. Prosta i szeroka droga przecina płaską, niemal pustynną przestrzeń na skraju lasu

FORT WSCHODNI (GERHARDA) z II połowy XIX w. Razem z Fortem Zachodnim szachował wejście do portu (potencjalnie ogniem nawet do 11 ciężkich dział). Po latach zarastania i dewastacji, dziś kwitnie i jest odwiedzany przez tysiące turystów. Przyciąga ich m.in. inscenizowane zwiedzanie fortu w formie “szkolenia” pod okiem umundurowanego oficera armii pruskiej.

Na końcu tej przestrzeni, trasa R-10 rozgałęzia się. Pięciokilometrowa odnoga prowadzi do tzw. “magicznego zakątka”, czyli zachodniego skrawka wyspy Wolin, z latarnią morską, półtorakilomet-rowym falochronem i Fortem Gerharda.

LATARNIA - mimo że stoi tu już od półtora wieku, żadna inna latarnia nad Bałtykiem nie zdołała jej odebrać rekordu wysokości - 68 metrów. Wejście na górę wymaga wysiłku, ale czekające tam piękne widoki wynagradzają go z nawiązką. Na dole muzeum morskie, a na zewnątrz sezonowy bar.

WSCHODNI FALOCHRON - imponujące dzieło XIX. wiecznej inżynierii: zbudowany z ociosanych głazów i betonu, wychodzące na 1,4 km w głąb morza. Zbudowane w latach 1818-1823.

Główna trasa szlaku skręca natomiast w las, w kierunku Międzyzdrojów. Jedziemy dobrze utwardzonym traktem leśnym, najpierw na skraju podmokłego olchowego lasu, potem przez pagórkowate sośniny. Ok. 1,5 km od tego skrętu docieramy do wydmowego wzgórza, na którym stoi najbardziej monumentalny pohitlerowski bunkier - słynny “Dzwon”.

“DZWON”- surrealistyczny, betonowy bunkier wysokości ok. 20 m (a razem z nadbudówką ponad 30) , nazywany przez miejscowych “dzwonem”. Pierwotnie pełnił funkcję podstawy dalmierza artyleryjskiego. Służył do kierowania ogniem dział baterii “Goeben”. W 2003 roku niszczejący obiekt zaadaptowano na przeciwpożarową wieżę obserwacyjną Nadleśnictwa Międzyzdroje.

Dalej szlak zmierza w stronę Międzyzdrojów - cały czas przejrzystym sosnowym lasem po pagórkach.