Skip to main content

TRASA 4 - "Polowanie cz.2"

Informacje o trasie
Oznaczenie w terenie kolor szlaku  
Trasa zweryfikowana NIE  
Długość trasy 30 km   
Trasa dla roweru BRAK INFORMACJI  
Poziom trudności trasy BRAK INFORMACJI  
Pszczyńskie Biuro Informacji Turystycznej
Kup akcesoria rowerowe
Przebieg trasy:

Rynek - Rynek

Tytuł wycieczki nawiązuje do jednej z tras, w której wspomniana była kontynuacja zwiedzenia kolejnego fragmentu Lasów Pszczyńskich. A dokładnie: naszym celem będzie najbardziej oddalona od Pszczyny bażantarnia w Czarnych Dołach. Jednak na tyle blisko położona, by móc przyjemnie pokonać około 30 km trasy któregoś słonecznego popołudnia.

Wyruszamy z rynku i kierujemy się na główną aleję prowadzącą do cmentarza św. Jadwigi. Nim całkowicie opuścimy granice Parku Pałacowego warto spojrzeć na znajdujący się na jego skraju pałacyk Ludwikówka. Mniej więcej w połowie alei, tuż za niemal 200-letnim przepustem wodnym, skręcamy w lewo i po przejechaniu drugiego historycznego przepustu po drugiej stronie ul. F. Chopina dostrzegamy wspomniany pałacyk. Ten charakterystyczny budynek z wysuniętym portykiem złożonym z czterech kolumn zbudowany został ok. 1820 r. dla księcia Ludwika.

Udajemy się w stronę Starej Wsi; jedziemy ulicą Staromiejską, a po dotarciu do głównej drogi ulicą Batalionów Chłopskich. Jadąc lekko wznosząca się szosą po chwili skręcamy w lewo w "żółtą" drogę. To ulica Spacerowa, którą dojeżdżamy do trasy Pszczyna - Żory. Tutaj, uważając na spory ruch, skręcamy w lewo i po około 50 m skręcamy zaraz w prawo w ul. Barbórki.

Teraz będzie znacznie przyjemniej - lipowa aleja doprowadza nas do miejsca opisywanego w wycieczce pt. "Pszczyńskie parki" - położonego na wzniesieniu pałacyku Bażantarnia. Jakkolwiek jest to piękne i wyjątkowe miejsce w naszych okolicach po chwili odpoczynku jedziemy w dalszą drogę wzdłuż niebieskiego szlaku. Zatem w dół lasem szutrową drogą. Przy asfalcie w prawo, aż do ulicy Świerczewskiego.

Jadąc ponownie w prawo osiągamy niewielkie wzniesienie. Po krótkim zjeździe skręcamy w lewo w ul. Graniczną i uważnie pilnujemy niebieskiego szlaku, który po kilkuset metrach odbija ostro w lewo w gruntową drogę. Już po chwili jedziemy wśród zacisznych pól. W ten sposób dojeżdżamy do szosy w Kobielicach i skręcamy w lewo. Gdy zaczniemy zjeżdżać z lekkiego pagórka w miejscu, gdzie droga skręca w prawo pod kątem prostym, jedziemy na wprost w stronę widocznych domków jednorodzinnych. Ulicą J. Przybysza dojeżdżamy do drogi nr 933 Pszczyna - Pawłowice i skręcamy w prawo. Na szczęście już po chwili opuszczamy tą nieprzyjazną dla rowerzysty drogę skręcając w lewo w kierunku Wisły Wielkiej.

Nim opuścimy Brzeźce możemy posilić się w pobliskich sklepach, ale przede wszystkim warto bliżej przyjrzeć się zabytkowemu kościołowi (3), którego wieża już wcześniej pojawiała się nam na horyzoncie. Ten neogotycki kościół p.w. Matki Bożej Szkapleżnej w swoich zabytkowych, ceglanych murach kryje m.in. średniowieczny tryptyk ołtarzowy. Jadąc ul. Pokoju mijamy kapliczkę z 1917 r. a po chwili podziwiamy z góry Zbiornik Łąka oraz panoramę gór. Tuż po zjeździe docieramy do Śluzy Honkisa, czyli miejsca rozpoczynającego wspomniany zbiornik.

Wypatrujemy czerwonego szlaku i za jego znakami skręcamy w prawo do widocznego lasu. Tutaj właśnie rozpoczyna się las Czarne Doły. Jazda biegnącą tędy drogą, wśród malowniczej scenerii tworzonej przez dorodne drzewa m.in. stare dęby - pomniki przyrody, łąki, wodne oczka i stawy każdemu dostarczy miłych wspomnień. Takie właśnie wyjątkowe tereny były miejscem zabaw, polowań i celem wycieczek panujących na zamku rodów. Wzniesiony w Czarnych Dołach zameczek z napisem: "Den Vergnugen gewidmet - 1802", co można przetłumaczyć "poświęcone zabawom", doskonale oddaje ówczesny klimat takich okolic.

Po drodze mijamy leśniczówkę z 1905 r., do której przed wojną zapraszani byli znakomici goście, by brać udział w organizowanych polowaniach. Z kolei do nie dawna jeszcze w pobliżu leśniczówki prowadzona była hodowla bażantów. Przy asfaltowej nawierzchni skręcamy w lewo i jeszcze przez chwilę drogą wśród lasów jedziemy do Wisły Wielkiej. Wyjeżdżamy na wprost Jeziora Goczałkowickiego - jego widok w połączeniu z panoramą gór będzie nam towarzyszył w drodze do Pszczyny (na zdjęciu). Kto chce uzupełnić zawartość bidonu może to uczynnić w sklepie po drugiej stronie drogi.

Przejeżdżając przez Łąkę warto obejrzeć drewniany kościółek p.w. św. Mikołaja (ul. K. Przerwy - Tetmajera). Ta XVII - wieczna świątynia wraz z unikatową, wolno stojącą dzwonnicą z XV wieku stanowi jeden z dziewięciu zabytkowych kościółków na ziemi pszczyńskiej.

Do Rynku wracamy ścieżką rowerowo - pieszą biegnącej kolejno przy ulicach Turystycznej i Cieszyńskiej a następnie na jej końcu w lewo przez Dziki Park. Dla osób, którym nieobojętne jest piękno drewnianych kościółków polecamy lekturę i realizacje jednej z kolejnych wycieczek. Odwiedzimy wtedy trzy świątynie, w tym najcenniejszą w Grzawie.