Skip to main content

Trasa numer 4

Informacje o trasie
Oznaczenie w terenie kolor szlaku  
Trasa zweryfikowana NIE  
Długość trasy 20 km   
Trasa dla roweru BRAK INFORMACJI  
Poziom trudności trasy BRAK INFORMACJI  
Serwis Urzedu Miasta i Gminy Narol
Kup akcesoria rowerowe
Przebieg trasy:

Narol - Narol

Narol – Krupiec – Łówcza - Ścieżka dydaktyczno-przyrodnicza „Kobyle Jezioro” – Rezerwat „Źródła Tanwi” – Huta Złomy – Dębiny - Jędrzejówka – Narol

Początek trasy - parking przy ratuszu - siedzibie Urzędu Miasta i Gminy Narol

Wyjeżdżamy spod ratusza, kierujemy się drogą asfaltową w kierunku na Lubaczów. Po przejechaniu ok. 1 km skręcamy w drogę w lewo do miejscowości Krupiec.

Krupiec pierwotnie był wsią królewską w starostwie lubaczowskim, w źródłach występuje od 1604 r. Częścią Narola stał się w 1867 r. W końcu XVII w. zbudowano tu monaster OO Bazylianów, a jego założycielem był O. Jow. Jamnicki. Istniało też niegrodowe starostwo krupieckie, w którego skład wchodziło Brusno i sam Krupiec. Przez wieki był siedzibą obszernej parafii grekokatolickiej, należącej do dekanatu potylickiego i diecezji przemyskiej. Do parafii należały jeszcze u schyłku XIX w.: Wola Wielka, Łapajówka, Łukawica, Lipie, Chlewiska, Narol, Narol Wieś, Jędrzejówka, Lipsko, Podlesina, Kadłubiska i Chyże. Do końca XIX wieku istniała tu cerkiew drewniana, w 1899 roku zbudowano nową, murowaną p.w. Złożenia Szat Matki Boskiej. Obecnie cerkiew jest zamknięta, opuszczona i nieużytkowana. Obok cerkwi zachowała się murowana dzwonnica, datowana na lata 30-te XX wieku oraz drewniana kapliczka, wzniesiona w pierwszej ćwierci XX wieku. Wokół cerkwi stoją jeszcze zniszczone nagrobki i krzyże, położone wśród sosen i brzózek. Obok cerkwi zachował się budynek, w którym mieściła się plebania, a po wojnie przedszkole. Obecnie zasiedlone przez jedną z mieszkanek Narola.

Cerkiew i cmentarz w najbliższym czasie, dzięki staraniom władz miasta i Nadleśnictwa Narol, mają być odnawiane. Zadrzewienie na cmentarzu jest ostoją ptaków typowo parkowych. Spotkać tutaj można: bogatkę , modraszkę, ziębę, pierwiosnka.

Zastanowiwszy się nad przemijającym czasem, przyrodą i kolejami historii wyruszamy drogą asfaltową w kierunku miejscowości Łówcza. Po prawej stronie zauważyć można stadion klubu sportowego Roztocze Narol.
Mijamy Krupiec i wjeżdżamy w drogę piaskową. Dla niektórych rowerów może to być utrudnienie. Rowery górskie poradzą sobie z tymi trudnościami. Po lewej stronie stoi przydrożny krzyż wapienny - charakterystyczny element krajobrazu roztoczańskiego. Naszym oczom po lewej stronie ukazuje się wzniesienie "kapelusz". Legenda mówi, że generał po walce zostawił tu swój kapelusz. Zachęcamy do wjazdu lub wejścia na jego szczyt, gdyż podziwiać z niego można przepiękne krajobrazy Roztocza i Puszczy Solskiej. Aby to uczynić musimy skręcić w lewo, na drogę w kierunku tego wzniesienia.
Ze wzniesienia widać przepiękną panoramę Narola, w tym m.in. kościół katolicki, pałac Łosiów z pięknym parkiem, ratusz i wiele ciekawych domostw. Patrząc w kierunku zachodnim naszym oczom ukazują się lasy bukowe rezerwatu przyrody "Las Bukowy". Podziwiając krajobraz widać, jak wzniesienia na południowym wschodzie oddają wiernie nazwy "Długi i Okrągły Goraj".
Jedno wzniesienie jest okrągłe, drugie zaś rozciągnięte. Są one najwyższe ze wzniesień na Roztoczu, po stronie polskiej. Z tego wywyższenia rozciąga się widok, z którego można zobaczyć jesienią wędrujące na południe gatunki różnych ptaków. Są to: sójka, myszołów, myszołów włochaty, trzmielojad, żuraw, gęgawa, gęś zbożowa. Wędrują tędy również małe ptaki wielkości naszego wróbla: sikory (bogatka, modra, sosnówka), zięba, jer, czyż, grubodziób i inne. W październiku przy ładnej pogodzie w godzinach południowych zaobserwujemy polującego myszołowa, krążącego w kominach powietrznych.


Po powrocie na trasę naszego szlaku wjeżdżamy w las mieszany, z dominującą sosną. Podrost stanowią krzewy kruszyny. W runie w okresie wiosennym kwitną przylaszczki pospolite, śnieżyczka przebiśnieg, kokorycz pełna i pusta, zdrojówka rutewkowata, zawilec gajowy i żółty, miodunka ćma, cebulica dwulistna oraz inne gatunki roślin naczyniowych runa leśnego. Na polach króluje śpiew skowronka, a w pobliżu lasów sosnowych spotkać można lerkę, czyli skowronka borowego. W okresie wiosennym towarzyszą naszej jeździe śpiewy i trele wielu ptaków, m.in. paszkota, sikor (bogatki, czarnogłówki), zięby, świergotka drzewnego, a z kwiatka na kwiatek przelatują różne motyle. My zauważyliśmy rzadkiego motyla - rusałkę żałobnika. Beztrosko fruwał sobie również cytrynek.
Przemieszczamy się w dalszym ciągu drogą gruntową. Na rozwidleniu dróg stoi kolejny krzyż wapienny. Skręcamy w lewo drogą prowadzącą do Łówczy Górnej, droga w prawo prowadzi do Łówczy Dolnej. Drogi prowadzą wśród lasków sosnowych. Wyjeżdżamy z lasu, po prawej wśród pól uprawnych ukazują się nam po prawej stronie resztki wału oraz rowu przeciwczołgowego wzniesionego latem 1940 r. przez Żydów osadzonych w obozie pracy w Płazowie, będącymi elementami wzmocnienia granicy po stronie okupacji niemieckiej przy granicy z ZSRR. Charakterystycznym zjawiskiem dla pól uprawnych są duże ilości drobnego wapienia porozrzucane po polach. Mimo, iż rolnicy wybierają je co roku, mnożą się one jak grzyby po deszczu. Dla rolników jest to kłopotliwe ze względu na uciążliwość przy pracach mechanicznych. Ptakiem polującym nad polami w tym środowisku jest kruk, łatwy tutaj do zaobserwowania. Od maja spotkać można tutaj rodzinne grupy żerujące na polach.

Nasza droga prowadzi dalej drogą polną. My zachęcamy aby zostawić rower i udać się na małą wycieczkę w celu obejrzenia „zjawiska krasowego”. W lesie w dębie wypływa ze źródełka mały strumyk, który następnie znika, by po ok. kilkudziesięciu metrach znowu wypłynąć. Idąc w kierunku północnym tego strumienia, dochodzimy do dobrze utrzymanej i ładnie ogrodzonej kapliczki leśnej,. Wewnątrz kapliczki, krótka historia. Wiemy, że jest to kapliczka w Śniłówce. Wewnątrz znajduje się również otwór z wybijającym źródełkiem wody. Przy kapliczce rośnie barwinek, fiołki leśne oraz sałatnica leśna. Możemy teraz wyjść pod górkę w kierunku pola uprawnego. Pominiemy w ten sposób trasę wzdłuż podmokłego terenu. Musimy wrócić do miejsca, gdzie zostawiliśmy rowery. Naszej wędrówce towarzyszą śpiewy skowronków. Jedziemy cały czas drogą polną, podziwiając piękne krajobrazy, z samotnymi sosnami i gruszami. Wjeżdżamy drogą asfaltową do Łówczy.

Łówcza – wzmiankowana jest już w 1483 r. Właścicielami wsi na przełomie XVIII i XIX w. była rodzina Matczyńskich, w latach trzydziestych XIX w. Nowickich, w 1840 r. została zakupiona przez Ignacego d`Thullie, później w rękach Franciszka Ksawerego d`Abancourt de Franquville (1815-1892) bratanka francuskiego ministra wojny, członka organizacji spiskowej Stowarzyszenia Ludu Polskiego i komentatora europejskich wydarzeń politycznych w lwowskim „Dzienniku Polskim”, uczestnika powstania styczniowego. Od początku XX w. do 1939 r. Łówcza była w rękach Liptay`ów. Fundatorem istniejącej po dziś dzień drewnianej cerkwi parafialnej był Jan Matczyński. Pod koniec XIX wieku wieś posiadała dobrze rozwiniętą infrastrukturę; prócz cerkwi działała szkoła filialna, młyn, cegielnia, folusz, gorzelnia, wapniarka i tartak wodny, wyposażony w dwie piły zwyczajne i jedną cyrkularną. Zakład ten produkował rocznie przeszło 245 m3 desek. Najcenniejszym zabytkiem jest wspomniany zespół cerkiewny. Zespół składa się z cerkwi pod wezwaniem św. Paraskewy i dzwonnicy, także drewnianej. Do zabytków sztuki sakralnej zaliczyć należy także kaplice cmentarną, wzniesioną w 1848 r. Pozostałości dawnego zespołu dworskiego odnajdujemy w zaniedbanym parku, założonym w przełomie XVIII i XIX w. Dziedzictwo dopełniają dość liczne zagrody i drewniane domostwa.

Przed wsią zjeżdżamy drogą polną w lewo w dół do cmentarza greckokatolickiego. Widać, że część nagrobków zostawała odnowiona nowoczesnymi metodami. My mimo, iż cmentarz jest zaniedbany podziwiamy nagrobki i krzyże wykonane z kamienia bruśnieńskiego. Widać na nich precyzyjną pracę i artystyczne wykonanie niektórych dzieł. Pośród nagrobków kwitnie nieodłączny towarzysz starych cmentarzy - barwinek pospolity. Wychodzimy z cmentarza i podchodzimy do pięknej drewnianej cerkwi z 1808 roku w Łówczy. Przy cerkwi umieszczona jest tablica z informacją, że znajduje się ona na szlaku architektury drewnianej. Obok cerkwi podziwiać można kilka nagrobków z kamienia bruśnieńskiego oraz piękne olbrzymie świerki. Cerkiew położona jest na pięknej polanie otoczonej głębokim jarem. W dole płynie rzeka Łówczanka. Warto tutaj się zatrzymać. Krawędź jaru jest na wysokości koron drzew. Jest to doskonałe miejsce do obserwacji żyjących tutaj ptaków. Wykazując się cierpliwością w koronach drzew zobaczymy pięknie żółto upierzoną wilgę.
Wracamy do drogi, po prawej stronie mijając nowy kościół katolicki, po lewej szkołę podstawową. My skręcamy w lewo. Po lewej stronie towarzyszyć nam będzie głęboki jar, z płynącą Łówczanką. Znajdujemy się tu na krawędzi Roztocza. Po prawej stronie zauważyć można resztki parku przypałacowego. Na łuku drogi kolejny piękny przydrożny krzyż wapienny. Nieco głębiej, w prawo zobaczyć można niszczejące zabudowania gospodarcze nieistniejącego PGR. Przy zadrzewieniach wśród pól zobaczymy i usłyszymy trznadle.

Zjeżdżamy drogą w dół, prowadzącą wśród pól i śpiewu skowronków. Naszym oczom ukazują się piękne widoki. Po lewej zabudowania wsi Huta Złomy, po prawej - Huty Starej. Na wprost widzimy pasmo Wielkiego Działu - najwyższego wzniesienia po stronie polskiej Roztocza, osiągającego wysokość 390,4 m n.p.m.. Po lewej widać wzniesienia Goraje, ale już słabiej niż ze wzniesienia "kapelusz". Dojeżdżamy do wsi Huta Złomy i na skrzyżowaniu skręcamy do rezerwatu „Źródła Tanwi".

Huta Złomy –obecna nazwa wsi pochodzi od przysiółka Złomy (nazwa Złomy natomiast pochodzi od słowa „łomy” oznaczającego łamanie kamienia, gdyż w Złomach wydobywano kamień wapienny) przy wsi Huta Stara (wcześniej Huta Brusienska, Bucisko Stare, Huta Kryształowa), w której istniała słynna manufaktura szkła kryształowego założona w latach 1717-1718 przez hetmana wielkiego koronnego, kasztelana krakowskiego i starostę lubaczowskiego Adama Mikołaja Sieniawskiego na miejscu istniejącej w XVII w. huty szklanej. Wiele przysiółków Huty Starej dziś nie istnieje, przetrwała jedynie zachodnia część, która przekształciła się w samodzielną wieś Huta Złomy składająca się z dwóch części Złomy Ruskie i Złomy Polskie. Wieś praktycznie została całkowicie zniszczona podczas walk z UPA. W sąsiedztwie wsi znajdują się umocnienia zbudowane przed wybuchem wojny niemiecko – sowieckiej w 1941 r.

Leśno-torfowiskowy rezerwat „Źródła Tanwi” został utworzony 1998 roku na powierzchni 186,54ha. Położony jest na gruntach Nadleśnictwa Narol, leśnictwo Złomy, we wsi Huta Złomy. Głównym celem ochrony jest zachowanie ze względów naukowych i dydaktycznych naturalnych zespołów torfowiskowych oraz borówkowo - bagiennych, wilgotnych, sosnowych i mieszanych, świeżych, z licznymi gatunkami chronionych roślin zielnych. Z rezerwatu wypływają trzy źródła - jednej z większych rzek Roztocza - Tanwi. Flora w rezerwacie reprezentowana jest przez 74 gatunki roślin naczyniowych. Największą liczbę gatunków posiada rodzina wrzosowatych (16 gatunków). Najczęściej występującymi gatunkami na terenie rezerwatu są: żurawina błotna, modrzewnica zwyczajna, bagno zwyczajne, wełnianka pochwowata, czermień błotna, borówka bagienna, borówka brusznica, rosiczka okrągłolistna, gorysz błotna, przytulia błotna, torfowce (błotny, nastroszony), płonnik pospolity oraz turzyce (dzióbkowata, brzegowa i pęcherzykowata).
Bogaty jest również świat zwierząt. Zobaczyć tu możemy, m.in. takie ptaki jak: zięba, kos, rudzik, śpiewak, bogatka, kukułka, a z drapieżnych: myszołów, trzmielojad i orlik krzykliwy.
Z ssaków zaobserwowano m.in. lisa, borsuka, jelenia europejskiego, sarnę i dzika.
W rezerwacie urządzona jest ścieżka dydaktyczno-przyrodnicza pn. "Kobyle Jezioro", na której znajduje się wieża widokowa, z której możemy podziwiać okolicę i polujące ptaki drapieżne. W lewo skręcamy do wsi Dębiny (opisano przy trasie nr III).
Po drodze mijamy ogrodzoną uprawę jodły, a przy drodze kolejny przydrożny krzyż. Na miedzach widoczne gdzieniegdzie ogłowione wierzby, w których gniazdują mazurki.

Drogą utwardzoną dojeżdżamy do Jędrzejówki. Wyjeżdżamy w miejscowości Lipsko (opisano w trasie III), w której skręcamy w lewo do Narola.