Skip to main content

Trasa ze Zwardonia przez Przysłop pod Baranią Górą do Chorzowa

Informacje o trasie
Oznaczenie w terenie Szlak pomarańczowy  
Trasa zweryfikowana TAK  
Długość trasy 141 km   
Trasa dla roweru MTB  
Poziom trudności trasy Trudna  
Galeria zdjęć
Kup akcesoria rowerowe
Informacje z pliku GPX   
Długość z GPX   
Minimalna wysokość   
Maksymalna wysokość   
Suma podjazdów   
Suma zjazdów   
Pobierz plik GPX
Przebieg trasy:

Zwardoń - Schronisko Przysłop pod Baranią Górą - Wisła - Ustroń - Skoczów - Jezioro Goczałkowickie - Pszczyna - Piasek - Kobiór - Wyry - Mikołów - Katowice - Chorzów

Bardzo popularna stała się w ostatnich latach trasa z Wisły Głębce do Katowic (lub innych miast aglomeracji). Poranne, weekendowe pociągi do Wisły pełne były rowerów. Niestety prace remontowe torów uniemożliwiły w 2020 roku dojazd pociągiem do Wisły Głębce - pojawił się pomysł rozpoczęcia trasy w Zwardoniu :)

Z góry uprzedzam – trasa jest trudna i ciężka fizycznie, na odcinku Wisła Centrum do zapory w Goczałkowicach prowadzi po śladzie <link imprezy/impreza-rowerowa-szczegoly/events/detail/ultramaraton-wisla-1200-2020.html _top>ultramaratonu rowerowego Wisła 1200</link> (edycja 2019). Na odcinku wzdłuż Jeziora Goczałkowickiego trasa prowadzi po wale, który już pod koniec maja bywa mocno zarośnięty, dodatkowym utrudnieniem na tym odcinku jest konieczność przenoszenia roweru nad powalonymi drzewami. Po lub w trakcie deszczu leśny odcinek nad jeziorem jest bardzo błotnisty i łatwo o wywrotkę na korzeniach.

Jeśli powyższe cię nie zniechęciło — zapraszam i polecam – to była jedna z lepszych tegorocznych wyryp na dwóch kółkach.

Logistyka:

  • 4:55 pociąg z Chorzowa Batorego do Katowic
  • 5:25 pociąg z Katowic do Zwardonia
  • 8:10 start w Zwardoniu
  • 19:25 koniec trasy na dworcu Chorzów Batory

Opis trasy rowerowej ze Zwardonia przez Wisła do Chorzowa:

Ruszamy z dworca PKP w Zwardoniu i asfaltową drogą tracąc cenne metry zjeżdżamy do Lalik by chwile później znaleźć się w Piekle. Tu opuszczamy na dłuższą chwilę główne drogi i rozpoczynamy wspinaczkę po dobrej jakości asfalcie, który będzie nam towarzyszył za Koniaków. Znów tracimy wysokość, by na 13 kilometrze rozpocząć – trwającą do 20 km - ostateczną wspinaczkę do Schroniska Przysłop pod Baranią Górą. Zasłużona przerwa na jedzenia i picie – schroniskowa kuchnia ma ofertę dla wegetarian i wegan.

Zjazd do Wisły rozpoczynamy krótkim szutrem, po którym następuje odcinek kamieni. Kolejne kilometry prowadzą wzdłuż Czarnej Wisełki po doskonałej jakości asfalcie – dojeżdżamy nim do samej Wisły – uwaga na prędkość – można się bez problemu rozpędzić do niebezpiecznych zakresów. W Wiśle zjeżdżamy na oznakowaną pomarańczowymi znakami Wiślaną Trasę Rowerową, ślad GPX nie zawsze jednak się z nią pokrywa, jak zaznaczono na wstępie – ten odcinek prowadzi po śladzie Wisła 1200 edycja 2019. Szutrami i asfaltami wzdłuż Wisły mijamy Wisłę, Ustroń, Skoczów, by na 66 km skręcić ostro w prawo i po chwili na kilka kilometrów opuścić cywilizację. Zaczyna się jeden z trudniejszych odcinków – jazda po wale przeciwpowodziowym Jeziora Goczałkowickiego. Widoki są piękne, niech jednak nie zwiedzie Was ptasi śpiew – tu trzeba bacznie obserwować niewidoczną w wysokiej trawie ścieżkę. Odcinek po wałach kończy się na 78 km.

UWAGA – mniej więcej w tym miejscu musimy przekroczyć strumień, da się to zrobić jedynie skrajem wiaduktu kolejowego – w tym miejscu proszę o zachowanie szczególnej ostrożności. Za wiaduktem krótki odcinek po dzikim polu rzepaku (przełom maja / czerwca) i trudno przejezdny odcinek rozkopanej leśnej ścieżki. Po tym torze przeszkód z przyjemnością pokonacie kolejne metry po nierównych betonowych płytach. Tak, betony są tu nagrodą. Niestety co dobre szybko się kończy, na 81 km skręcamy ostro w lewo – wjeżdżamy na najtrudniejszy i zarazem najładniejszy odcinek trasy. Kolejne metry pokonamy wolno, często przenosząc rower ponad powalonymi przez bobry drzewami – poszukując wzrokiem ścieżki. Uwaga na korzenie, szczególnie niebezpieczne po deszczu. W deszczu i po nim ten odcinek zmienia się miejscami w błotny poligon – przejechanie daje jednak wiele satysfakcji i błota na rowerze. Tor przeszkód kończy się na 84 km, wracamy do cywilizacji, by po chwili cieszyć się z jazdy po zaporze. Tu też kończymy trasę pokrywającą się ze śladem Wisła 1200.

Kontynuujemy jazdę w kierunku Pszczyny popularną Aleją Dębową. Na długich odcinkach mamy do dyspozycji nowe (wiosna 2020) ścieżki rowerowe. Docieramy do Pszczyny – większość z Was zrobi sobie tu przerwę na obiad i fotki w parku z Pałacem w tle.

Kolejne kilometry to leśne ścieżki przez okolice Kobióra i Piasku, szutry opuścimy na 112km, by po chwili wspinać się na wzgórze w Wyrach (uwaga: droga asfaltowa ze sporym ruchem samochodów). Z Wyr obieramy kierunek na Mikołów.

UWAGA: niech lenistwo i zmęczenie nie skuszą was na skrót wzdłuż DK81. Warto wykrzesać resztki sił i podjechać ulicą Plebiscytową, by po chwili dojechać nią do skrzyżowania z DK81 które pokonujemy na wprost. Jazda wąskim poboczem DK81 jest bardzo niebezpieczna i niemiła.

Podążamy śladem po ścieżkach rowerowych i miejscami lasami do wiaduktu pod autostradą A4 gdzie na dobre żegnamy się z lasami. Kolejne kilometry doprowadzą nas do Dworca PKP Chorzów Batory, gdzie kończymy po 140 kilometrach naszą wycieczkę.

Zmęczenie i satysfakcja gwarantowane.

 

Zdjęcia z trasy Zwardoń - Wisła - Chorzów

 

Zdjęcia z trasy Trasa ze Zwardonia przez Przysłop pod Baranią Górą do Chorzowa


19: 25 Chorzów - koniec podróży (foto: P. Burda)
19: 25 Chorzów - koniec podróży (foto: P. Burda)