Zabrzański Szlak Rowerowy

Przebieg trasy:

Zabrze - Zabrze -

Trasa okrężna prowadzi "wokół" Zabrza - można ją rozpocząć w dowolnym punkcie. W stosunku do pierwotnego, wyznaczonego w 2010 roku przebiegu, nastąpiło kilka zmian. Najważniejsze związane są z Drogową Trasą Średnicową, drobniejsze wynikają z kilku nowych inwestycji na trasie szlaku. Zapis GPX był przejezdny w kwietniu 2021 roku.

Zabrzański Szlak Rowerowy powstał w 2010 roku z inicjatywy kilku miejscowych rowerowych zapaleńców. Trasa prowadzi niczym niemiecki „autobahn ring” przez większość zabrzańskich dzielnic. Takie poprowadzenie trasy ma swoje zalety i niestety wady. Zaletą jest długość trasy i poprowadzenie długich odcinków przez lasy, parki  i miejscami bezdroża, największą wadą zaś, że trasa omija najciekawsze miejsca w Zabrzu. W niektórych miejscach wystarczy odbić o kilkaset metrów, by trafić na warte odwiedzenia zabytki przemysłowej historii miasta. Przydałoby się nowe oznakowanie informujące o pobliskich, wartych odwiedzenia, zabytkach techniki.

Niestety trasa nie jest przejezdna dla osób niepełnosprawnych i z doczepionym wózkiem. Głównym ograniczeniem jest fragment w lasku za Śląskim Uniwersytetem Medycznym i słynna „bramka”.

Nawierzchnia mieszana, sporo dróg gruntowych i nowych asfaltowych ścieżek rowerowych, miejscami szlak prowadzi ruchliwymi ulicami.

Po 11 latach od jego wytyczenia szlak w wielu miejscach prowadzi inaczej, niż pierwotnie zaplanowano. Główne zmiany wynikają z powstałej w międzyczasie Drogowej Trasy Średnicowej, która wymusiła kilka zmian.

Zamieszczony zapis powstał na podstawie zmodyfikowanego przebiegu trasy zamieszczonego na stronie roweremposlasku.pl w połowie kwietnia 2021 roku.

Autor ruszył z okolicy skrzyżowania szlaku z ulicą Wolności w Zaborzu i jechał zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Zamieszczone w galerii zdjęcia obrazują szlak w kolejności, w jakiej był on pokonywany.

• Galeria zdjęć z Zabrzańskiego Szlaku Rowerowego

Kolejne prace drogowe utrudniają przejazd na 33 kilometrze (zdjęcie UWAGA odbijamy w lewo), należy przebić się przez krzaki i wjechać na mało widoczną ścieżkę, pokazaną na kolejnym zdjęciu – (Tak, to jest właściwa ścieżka).

Jadąc szlakiem zgodnie z ruchem zegara, trafiamy na ciek wodny na tyłach ŚlUM,  (zdjęcie: Na tyłach Śląskiego Uniwersytetu Medycznego), przekraczamy go po kładce i trafiamy na przymkniętą bramkę a nad nią drzewo z oznaczeniem szlaku. Na szczęście bramka nie jest zamknięta kłódką, można ją otworzyć i wjechać na teren ŚlUM.

Oznakowanie nie jest jednoznaczne, najczęściej spotykamy stare znaki niebieskie z czarnym rowerem, miejscami na nowe oznakowanie tylko z niebieskim paskiem. Szlak fragmentami pokrywa się ze szlakiem żółtym i czerwonym.

Polecam zastosowanie nawigacji rowerowej lub aplikacji na telefonie. Trasa przejechana z nawigacją Lezyne mega XL.