Skip to main content

Bielsko Biała Przełęcz Salmopol Chorzów

Informacje o trasie
Oznaczenie w terenie brak oznakowania lub trasa łaczy wiele szlaków  
Trasa zweryfikowana TAK  
Długość trasy 138 km   
Trasa dla roweru GRAVEL  
Poziom trudności trasy Trudna  
Galeria zdjeć
Kup akcesoria rowerowe
Informacje z pliku GPX   
Długość z GPX   
Minimalna wysokość   
Maksymalna wysokość   
Suma podjazdów   
Suma zjazdów   
Pobierz plik GPX
Przebieg trasy:

Bielsko-Biała Szczyrk Przełęcz Salmopol Wisła Ustroń Skoczów Drogomyśl Strumień Suszec Orzesze Ruda Śląska Chorzów. (Katowice)

Przełęcz Salmopol od strony Szczyrku + 100 km powrotu do aglomeracji górnośląskiej.

Trasę rozpoczynamy w Bielsku-Białej. Ruszamy z Dworca Głównego PKP (dojechać można pociągami PKP, Kolei Śląskich i Interegio z całego kraju). Trasę można zmodyfikować do pętli kończącej się w punkcie startu, wystarczy odbić między Skoczowem i Drogomyślem na Wiślaną Trasę Rowerową, dojechać do Czechowic-Dziedzic i wrócić do Bielska.

Główną atrakcją trasy jest podjazd na Salmopol. Z Bielska do Białego Krzyża na Przełęczy Salmopol mamy do przejechania 34 km, częściowo w ruchu miejskim, częściowo po ścieżkach rowerowych. Sam podjazd to asfalt z ruchem drogowym. Zacznijmy od początku. Przez Bielsko w kierunku na Żywiec, Szczyrk prowadzi nas ścieżka rowerowa, na peryferiach miasta zjeżdżamy na szutry i wiejskie dróżki, miejscami wąsko.

Do Szczyrku trasa jest bardzo przyjemna, cały czas lekko pod górę z jednym ostrym podjazdem w Bystrej pod kościół, tu po raz pierwszy nachylenie zbliża się do 10%. Mnie ten podjazd zawsze męczy, nie za długi, ale deprymujący jest widok po podniesieniu głowy, cały czas pod górę, zdecydowanie milej wspominam wspinaczki po serpentynach. W Szczyrku warto zatrzymać się na uzupełnienie płynów, coś słodkiego lub tylko na banana. Po drodze mijam wiele samochodów obładowanych rowerami, nie ma się czemu dziwić. Szczyrk Mountain Resort to beskidzka stolica downhillu. Od wiosny do późnej jesieni tłumy do gondoli i na trasach zjazdowych. Mijamy dolną stację krzesełek na Skrzyczne, dolną stację gondoli SMR i cały czas jadąc w ruchu ulicznym zaczynamy wspinaczkę na Salmopol. Przed nami ponad 400m różnicy poziomu, miejscami z nachyleniem lekko ponad 10% (strava 2 podjazdów oznacza 2 kategorią. To jest wspinaczka z tych, które lubię, miejscami ostro, ale są zakręty, każdy łuk to zdobycie kolejnego punku pośredniego, widoki na Beskidy piękne, mijają mnie rowerzyści na szosówkach i liczne samochody. Większość, duża większość, mija rowerzystów z bardzo dużej odległości, co raz mniej jest kierowców jadących pół metra od roweru. Przełęcz zwiastują samochody zaparkowane na poboczu. Trzeba zachować coraz większą ostrożność na… uwaga otwierane drzwi. Nadal jest stromo, a tor jazdy trzeba oddalić od zaparkowanych aut. Uważajcie w tym miejscu. W końcu jest, osiągam miejsce, w którym kończy się wspinaczka. Biały Krzyż jest dobrym miejscem na postój i posiłek, zasłużony po 3 godzinach jazdy pod górę. Kilka knajpek daje spory wybór, od kawy i ciastka po posiłki, po których ciężko będzie ruszyć w dalszą drogę. Tu pora na przestrogę, pamiętacie pewnie słynne zdanie ze świata himalaistów, zdobycie szczytu to połowa sukcesu, zejście jest często bardziej niebezpieczne od wspinaczki. Do zmęczenia dochodzi euforia i nieszczęście gotowe.

Dlaczego o tym piszę?

Na zjeździe do Wisły zapomniałem o tej zasadzie, euforia i źle zapamiętana sekwencja zakrętów spowodowały glebę. Glebę na suchym, czystym asfalcie (więcej o glebie w poście na FB). Skończyło się siniakami, otarciami, dziurą w ulubionej bluzie, bólem głowy i rysami na kasku.

Zjazd do Wisły, pod warunkiem, że z bezpieczną prędkością i dobrze zapamiętanymi zakrętami jest bardzo przyjemny, widoki znów, jak przy podjeździe, piękne. Mijamy ośrodki narciarskie Cieńków i Nowa Osada, skocznię narciarską im. Adama Małysza i wjeżdżamy jadąc wzdłuż Wisły do miasta Wisła. Trasa rowerowa wieloma miejscami jest współdzielona z pieszymi, w weekendy jest bardzo tłocznie. Na wyjeździe z Wisły zaskoczenie, remont drogi zakończony i w kierunku Ustronia prowadzi nowa ścieżka rowerowa. Podobnie później, wiele szutrów zastąpił w ostatnich miesiącach asfalt. Ustroń to znów wzmożony ruch pieszo, rolkowo, hulajnogowo, rowerowy.

Za Skoczowem trasa przez wioski, drogami publicznymi ze znikomym ruchem. Kwitnący w połowie maja rzepak zażółca krajobraz, atakując nozdrza słodkawym zapachem jest sielsko.

Trasa prowadzi przez malowniczy rynek w Strumieniu, następnie asfaltami, ścieżkami leśnymi aż do aglomeracji. Z rowerowego punktu widzenia warto wspomnieć o podjeździe na 112/114 km trasy. Trasę możemy zakończyć w Chorzowie Batorym na dworcu PKP.

Trasę polecam tym którzy chcą zmierzyć się z Salmopolem i chcą w drodze powrotnej wykręcić kolejną setkę

 

Zdjęcia z trasy Bielsko Biała Przełęcz Salmopol Chorzów


Na Salmopolu (fot. P. Burda)
Bielsko Biała starówka (fot. P. Burda)
Bielsko Biała starówka (fot. P. Burda)
Na peryferiach Bielska (Mikuszowice) (fot. P. Burda)
Na peryferiach Bielska (Mikuszowice) (fot. P. Burda)
Przed Bystrą - siłownia fot. P. Burda)
Przed Bystrą - siłownia fot. P. Burda)
Szkoła podstawowa w Bystrej wspomaga Ukrainę  fot. P. Burda)
Szkoła podstawowa w Bystrej wspomaga Ukrainę fot. P. Burda)
Zjazd z Salmopolu do Wisły (fot. P. Burda)
Zjazd z Salmopolu do Wisły (fot. P. Burda)
Strumień rynek (fot. P. Burda)
Strumień rynek (fot. P. Burda)
Maj i rzepak, kolor i zapach (fot. P. Burda)
Maj i rzepak, kolor i zapach (fot. P. Burda)