Skip to main content

Z Malinki pod Malinowską Skałę, na Zielony Kopiec i grzbietem Cieńkowa do Nowej Osady.

Informacje o trasie
Oznaczenie w terenie kolor szlaku  
Trasa zweryfikowana NIE  
Długość trasy km   
Trasa dla roweru BRAK INFORMACJI  
Poziom trudności trasy BRAK INFORMACJI  
Maciej Łączyński "Rowerem górskim dookoła Wisły", przewodnik
Kup akcesoria rowerowe
Przebieg trasy:

Od: przystanku PKS Malinka-Rastoki do Domu Turysty PTTK "Nad Zaporą".

(Szacunkowy czas przejazdu 2,5-3,5 godz.)

Prowadzi na wysokość ponad 1000m npm. Jest trudna i uciążliwa. Jazda w dół rekompensuje nam jednak wysiłek.


Jazdę zaczynamy przy przystanku PKS Malinka-Rastoki. Jedziemy główną drogą asfaltową w kierunku Szczyrku. Mijamy ostatnie zabudowania z prawej i zaraz za nimi skręcamy w prawo na asfaltową drogę wspinającą się stromym bardzo długim podjazdem, przez las, na stok Malinowa do Osiedla Sadowy. Mijamy z lewej nowy dom i jedziemy w górę prosto do następnego gospodarstwa. Przejeżdżamy jego środkiem i zakosami przez sad i łąkę pniemy się do lasu. Tutaj uważajmy. Jedziemy w górę, lekko w prawo, najbardziej wyraźną drogą. Pomimo leżących dużych kamieni jazda jest jeszcze możliwa.


Droga wspina się trawersem po coraz to bardziej stromym stoku Malinowa. Jazda jest całkiem niezła, szczególnie, że jedziemy przez wspaniały, wysoki świerkowy las. Tak dojeżdżamy do zwykle suchego łożyska okresowego potoku. Warto tu stanąć i popatrzeć w górę. Nad nami ponad stumetrowy piarg tworzy dość niesamowite wrażenie. Droga za łożyskiem potoku staje się bardzo stroma i kamienista - pozostaje nam jedynie pchać rower przed sobą. Po paru minutach widać już rzednący przed wiatrołomem las, jeśli mamy dość siły w nogach możemy spróbować jechać. Przez wiatrołom droga wyprowadza nas na przełęcz miedzy Malinowem a Malinowską Skałą. Tu spotykamy znaki czerwonego szlaku turystycznego.


Podchodząc szlakiem w kierunku Malinowa po ok. 10 minutach możemy dojść do jaskini na stoku Malinowa. Jest to dość niespotykane, żeby w piaskowcach utworzyła się jaskinia, ale na skutek ruchów górotwórczych powstały szczeliny między blokami piaskowca.


Podjeżdżamy lekko lasem w kierunku Malinowskiej Skały za znakami czerwonymi. Jazdę utrudniają wystające korzenie świerków oraz rozległe głębokie błotniska. Po pokonaniu największego napotykamy rozwidlenie szlaków. Czerwony szlak prowadzi pod górę w kierunku szczytu Malinowskiej Skały, natomiast rozpoczynający się tu szlak niebieski prowadzi w prawo trawersując szczyt.


Jedziemy za znakami niebieskimi. Mijamy duży wiatrołom, z którego widać zbocza Cieńkowa, i wjeżdżamy do lasu. Po chwili wydostajemy się na ścieżkę schodzącą ze szczytu Malinowskiej Skały i prowadzącą w kierunku Zielonego Kopca. Skręcamy w prawo i za znakami zielonymi jedziemy grzbietem w dół. Zjazd jest trochę karkołomny, jest wąsko i dużo przeszkód. Zachowajmy więc szczególną ostrożność.


Zjazd się kończy i teraz czeka nas pchanie roweru na szczyt Zielonego Kopca, ponieważ jest bardzo stromo i kamienista. Przechodzimy przez wiatrołomy, które odsłaniają nam widoki na zbocza Baraniej Góry opadające w Kotlinę Żywiecką. Przy dobrej pogodzie widać sam Żywiec. Po kilkunastu minutach omijamy z lewej sam wierzchołek Zielonego Kopca (1154 m npm) i dalej za znakami zielonymi zjeżdżamy ścieżką do siodełka.


Tu, uwaga, musimy skręcić w prawo. W tym miejscu zaczyna się szlak żółty, którego znaki poprowadzą nas grzbietem Cieńkowa aż do Nowej Osady.


Początkowo trawersujemy zbocze Zielonego Kopca, aż wydostaniemy się na jego ramię łączące się z Wyśnim Cieńkowem. Droga łagodnie opada wśród wysokiego świerkowego lasu. Z lewej mijamy najwyższe gospodarstwa przysiółka Wyśni. Mijamy niewielką kulminację Wyśniego Cieńkowa (957 m npm). Zjazd staje się bardziej stromy. Z lasu wydostajemy się na wielką halę, na której istniał jeszcze stosunkowo nie tak dawno ostatni wiślański szałasz, czyli gospodarstwo pasterskie. Trawa zaprasza do odpoczynku, zwłaszcza że z hali widać pięknie dolinę Malinki zamkniętą masywem Malinowa i Smerekowca. Jeśli odjedziemy od drogi w lewo zobaczymy w dole dolinę Wisełki ze zbiornikiem wodnym powyżej zapory oraz wznoszące się nad nim strome zbocza Baraniej Góry i Kubalonki.


Zjazd staje się jeszcze bardziej stromy. Przez niewielki lasek wyjeżdżamy na siodło przed Niżnim Cieńkowem mając z prawej niewielką kulminację Cieńkowa Postrzedniego (717 m npm). Tu spotykamy już domy i otoczone płotami pola i łąki. Podjeżdżamy drogą za znakami żółtymi w kierunku szczytu, lecz zostawiamy go z prawej. Mijamy konstrukcje napinające liny górnej stacji wyciągu narciarskiego i po chwili wydostajemy się na małe siodełko. Stąd na szczyt Niżniego Cieńkowa (720 m npm) jest około sto metrów. Warto tam podjechać ze względu na ładny widok na położony w dole ośrodek narciarski.


Jedziemy dalej. Pokonujemy niewielki podjazd i rozpoczynamy atrakcyjny zjazd wśród bukowego lasu. Droga jest w miarę równa, częściowo wystają z ziemi kamienie. Droga pokryta jest grubą warstwą buczynowych liści, które w wypadku deszczu mogą być bardzo śliskie.


Las zmienia się na świerkowy i droga zaczyna opadać mocno w dół. Jedźmy powoli, jest stromo i droga biegnie dwoma ostrymi zakosami. Zza drzew widać już domy Nowej Osady. Szlak teraz skręca w lewo, przechodzi przez grzbiet i wyprowadza nas wprost na parking przed Domem Turysty PTTK "Nad Zaporą". To już koniec jednego z najdłuższych wiślańskich zjazdów.