Skip to main content

Najlepsze trasy rowerowe nad polskim Bałtykiem

Autor: ask
Dzika plaża na Helu (foto: ask)
Dzika plaża na Helu (foto: ask)

Ciągnące się kilometrami piaszczyste plaże, malownicze latarnie morskie, małe rybackie przystanie i tętniące życiem miasta portowe – tak wygląda nasze Wybrzeże. Z tłumnie odwiedzanymi kurortami sąsiadują tu miejsca odludne, dzikie i ciekawe. Nad naszym morzem można nie tylko się opalać – jest to również świetny teren na rowerowe eskapady. Przedstawiamy pięć naszym zdaniem najciekawszych tras rowerowych nad Bałtykiem.

Wschodnia część wybrzeża Bałtyku, w okolicach Trójmiasta, ma bardzo zróżnicowany charakter, dlatego najłatwiej podzielić go na trzy odmienne krajobrazowo odcinki. Najbardziej na wschód ciągnie się dług a na ponad 50 km Mierzeja Wiślana, przecięta w dwóch miejscach ujściowymi ramionami Wisły. Ma ona charakter wąskiego wydmowego wału, gdzie piaszczyste wzgórza sięgają ponad 30 metrów wysokości. Na południe od Mierzei Wiślanej ciągnie się Zalew Wiślany, a bardziej na zachód przylegają do niej płaskie jak stół tereny Żuław Wiślanych.

Z kolei bardziej na północy rozciąga się piękny odcinek wybrzeża nad otwartym morzem. Tutaj także krajobraz jest bardzo zróżnicowany – najbardziej na zachodzie, w okolicach Dębek znajdziemy jedne z najszerszych plaż nad Bałtykiem, w ich sąsiedztwie wyrastają wysokie na kilkadziesiąt metrów kępy morenowe najbardziej na północ wysuniętej część Polski – przylądku Rozewie, a jeszcze bardziej na wschód daleko w morze wybiega długa na ponad 30 km kosa Półwyspu Helskiego.

Środkowa część wybrzeża, pomiędzy Dębkami a Ustką, to królestwo dzikich plaż i odludnych zakątków. Nie licząc kilku głośniejszych i większych kurortów nadmorskich, jest to najpiękniejszy pod względem przyrodniczym odcinek brzegu morskiego. Najsłynniejszym jego elementem jest Słowiński Park Narodowy z ruchomymi wydmami, ale i po za jego terenem spotkamy piękne miejsca.

Zachodnia część wybrzeża jest mocniej „zaludniona” i zabudowana ośrodkami wypoczynkowymi. Kilka fragmentów ma charakter klifowy, ale w porównaniu z częścią wschodnia niewiele tu lasów. Za to pięknie robi się znowu na naszych wyspach, gdzie właściwie na małym obszarze mamy nie tylko pełny wybór krajobrazów, ale także bardzo ciekawe zabytki – zarówno stare kościoły, jak i tajemnicze bunkry z ostatniej wojny. Naprawdę - jest w czym wybierać!

 

Trasa 1

Stegna - Kąty Rybackie - Przebrno - Krynica Morska - Piaski - Krynica Morska - Sztutowo - Stegna

Długość: 78 km

Trudność: łatwa

Długa, ale bardzo przyjemna trasa prowadząca wzdłuż całej Mierzei Wiślanej. Można skrócić ją o 20 km zawracając w Krynicy Morskiej. Startujemy w centrum Stegny i początkowo jedziemy asfaltową drogą na północ, osiągając ładnie zagospodarowany „ryneczek” przy samej plaży z licznymi knajpkami. Skręcamy w lewo - czeka nas długi, przyjemny odcinek trasy. Przecinamy asfaltowa szosę do plaży w Kątach Rybackich i po kilku kilometrach osiągamy małą osadę Przebrno. Dalej znowu lasem docieramy do Krynicy Morskiej. W centrum kurortu podjeżdżamy pod górę do czerwonej latarni morskiej, na którą obowiązkowo trzeba wejść. Jeżeli mamy jeszcze dość sił możemy kontynuować trasę dalej – jeszcze 10 km za szlakiem przez lasy do Piasków – najbardziej na wschód wysuniętej miejscowości pod granicą rosyjską. Powrót do Stegny jest banalny – cały czas podążamy asfaltową szosą wojewódzką nr 501, mijając Kąty Rybackie i Sztutowo, gdzie za wsią znajduje się po prawej teren dawnego obozu koncentracyjnego. Jeżeli jest duży ruch na drodze, warto wracać trasą, którą przyjechaliśmy.

 

Trasa 2

Trasa rowerowa Hel - Jurata - Jastarnia - Kuźnica - Chałupy - Władysławowo - Rozewie - Karwia - Starzyno - Łebcz - Władysławowo

Długość: 84 km

Trudność: łatwa

Bardzo długa, ale piękna tras którą można w prosty sposób skrócić, zaczynając w kolejnych miejscowościach na półwyspie Helskim, lub kończąc od raz we Władysławowie. Rozpoczynamy na stacji kolejowej w Helu – na początek warto podjechać pod latarnię morską, a potem na koniec cypla, gdzie stoją słynne polskie bateria artyleryjskie z 1939 r. Wyjeżdżamy szlakiem rowerowym w kierunku Władysławowa - wkrótce mijamy Muzeum Obrony Wybrzeża, a dalej przez las osiągamy Juratę, gdzie warto zajrzeć na molo nad Zatoką Pucką. Kilka kilometrów dalej przejeżdżamy przez Jastarnię, z zabytkowym kościołem i nadmorskimi bunkrami z 1939 r. Cały czas poruszamy się wzdłuż szosy, mijając piękne sosnowe bory i liczne wyjścia na dzikie w tym rejonie plaże. Kolejno mijamy zabudowania rybackiej wsi Kuźnica, a potem słynne z piosenki Chałupy. Po kolejnych kilometrach nasza droga dociera do Władysławowa –przejeżdżamy przez miasteczko i kierujemy się wykładaną klinkierową kostką szosę w kierunku Jastrzębiej Góry. Po kilku kilometrach mijamy głęboki Wąwóz Chłapowski – stąd można jechać dalej szosą do Jastrzębiej Góry, lub zjechać na morze i poprowadzić rower aż do pobliskiego Przylądka Rozewie. Wkrótce oba warianty spotykają się przy latarni Rozewie, na którą koniecznie trzeba wyjść. Dalej szosa prowadzi przez Jastrzębią Górę, skąd płasko przez las, aż do Karwii. Tutaj zwracamy się na południe, kierunku Krokowej – wkrótce osiągamy nasyp dawnej linii kolejowej, na którym urządzono ścieżkę rowerową. Wygodnie docieramy do Starzyna, a stąd przez Bełcz wracamy do Władysławowa, gdzie kończymy wycieczkę.

 

Trasa 3

Trasa rowerowa Łeba - Żarnowska - Gać - Kluki - Smołdzino - Rowy - Poddąbie - Ustka

Długość: 66 km

Trudność: średniotrudna

Dość wymagająca, zarówno pod względem terenowym, jak i orientacyjnym trasa, prowadzącą najdzikszym fragmentem wybrzeża naszego Bałtyku. Zaczynamy w Łebie, skąd wyjeżdżamy na południe, za znakami szlaku rowerowo, kierując się w stronę Kluków. Mijamy Żarnowską i wjeżdżamy na teren Słowińskiego Parku Narodowego. Momentami z trasy widać wielką płaszczyznę jeziora Łebsko, ze złotymi wydmami na drugim brzegu. Częściowo przez łąki, a trochę podmokłymi lasami, mijając przysiółek Gać, docieramy do Kluków. Tu warto odpocząć zwiedzając piękny skansen, a potem podjechać drogą do końca wsi, gdzie na brzegu Łebska stoi wieża widokowa z imponującą panoramą. Dalej ruszamy na zachód – w kierunku Smołdzina. Po prawej widać piękne wzniesienie góry Rowokół – mijamy je od północy i osiągamy wieś. Stąd, mając chwile czasu, warto podjechać do Czołpina, zwiedzić latanię morską, lub odpocząć na plaży (droga dochodzi do samego morza). Dalej jedziemy w kierunku jeziora Gardno i jego północnym brzegiem dojeżdżamy do Rowów – droga miejscami bardzo piaszczysta! Teraz czeka nas przejazd przez zalesione wzgórza – mijamy Dębinę i osiągamy ładnie położone, spokojne Podrąbie. Teraz jeszcze tylko kilka wydmowych wzniesień w okolicach Orzechowa, po czym osiągamy asfaltową szosę i nią do centrum Ustki, gdzie kończymy wycieczkę.

 

Trasa 4

Kołobrzeg - Podczele - Bagicz - Sianożęty - Ustronie Morskie - Gąski - Sarbinowo - Chłopy - Mielno - Łazy - Osieki - Koszalin

Długość: 66 km

Trudność: łatwa

Piękna, bardzo łatwa trasa, prawie cały czas biegnąca nad samym morzem. Startujemy w Kołobrzegu – przez śródmieście docieramy do portu i latarni morskiej. Stąd ruszamy na wschód, najpierw przez park, a potem świetnie urządzoną trasą rowerową. Jedziemy tuż nad samym brzegiem morza – po chwili po prawej zaczynają się malownicze bagniska, a potem odbija droga do Podczla. Dawniej było to miasteczko armii radzieckiej, dziś jest dzielnicą Kołobrzegu. Mijamy tereny dawnego lotniska wojskowego Bagicz (warto zjechać i zobaczyć jego pozostałości), po czym osiągamy Sianożęty. Stąd przez Ustronie Morskie (w lecie duży ruch – odcinek uciążliwy) docieramy do lasu, a potem przez pola dojeżdżamy do Gąsek. Wybrzeże robi się bardziej urozmaicone, momentami pojawiają się niskie klify. Kolejny etap prowadzi przez Sarbinowo, a dalej przez malowniczą rybacka osadę Chłopy docieramy do Mielna. Jedziemy brzegiem jeziora Jamno, niepostrzeżenie osiągając Unieście, za którym wjeżdżamy na długą, piaszczystą mierzeję. Przez piękny las docieramy do Łazów – tutaj skręcamy na południe i asfaltową szosą wzdłuż jeziora jedziemy do wsi Osieki (tutaj dobre miejsce na odpoczynek nad jeziorem). Za wsią zjeżdżamy z asfaltu w prawo i wiejską drogą docieramy do osady Łabusz. Teraz już prosto na południe, do centrum Koszalina i dworca kolejowego, gdzie kończymy nasza wycieczkę.

 

Trasa 5

Wolin - Unin - Domysłów - latarnia Kikut - Dziwnów - Kamień Pomorski - Sibin - Wolin

Długość: 80 km

Trudność: łatwa

Piękna, ale dość długa trasa prowadząca obydwoma brzegami Dziwnej. Wyruszamy z centrum miasteczka Wolin – kto jeszcze nie miał okazji poznać jego zabytków, może to uczynić, odwiedzając kolejno kościół, stare grodzisko na Wzgórzu Wisielców i skansen archeologiczny Wioska Wikingów. Jedziemy asfaltową szosą na północ, w Uninie skręcamy w lewo do Kodrąbu, a tutaj w prawo do Domysłowa. Asfalt się kończy, my zaś utwardzoną drogą jedziemy wzdłuż jeziora Żółwinowskiego, dalej lasami, do asfaltowej szosy i centrum Wisełki. Odnajdujemy tu czarny szlak, który doprowadzi nas do latarni Kikut – najmniejszej w tej części wybrzeża, ale stojącej najwyżej, w związku z czym jej światło i tak położone jest najwyżej ponad taflą morza z wszystkich naszych latarni. Po kilku dalszych kilometrach mijamy kemping w Świętoujściu, a potem wczasową zabudowę Międzywodzia. Dalej główną drogą z betonowych płyt jedziemy na wschód do Dziwnowa. Nasza droga dalej prowadzi na zachód do Dziwnówka, gdzie skręcamy w prawo, a po kilku kilometrach we Wrzosowie, ponownie skręcamy w prawo, opuszczając asfaltową szosę za niebieskimi znakami. Skrajem pól i trzcinowisk jedziemy na południe do malowniczej Zatoki Karpinki, za którą wznosi się zabytkowe centrum Kamienia Pomorskiego. Na jego zwiedzanie warto przeznaczyć ok. 2 godz. Z centrum Kamienia wyruszamy na południe przez Skrachów, a potem Sibin i Laskę docieramy do Recławia, by skręcić tu prawo i starym, obrotowym mostem wjechać do centrum Wolina, gdzie kończymy wycieczkę.

ERROR: Content Element with uid "40031" and type "youtubevideo_pi1" has no rendering definition!