Skip to main content

Rowerem po Jurze cz.2

Autor: Paweł Klimek
Ojców (foto xsc.hu)
Ojców (foto xsc.hu)

Jura to popularne określenie wyżynnego regionu, który ciągnie się od Krakowa, aż po Wieluń. Największą atrakcją jest tu niespotykane urozmaicenie rzeźby terenu, dość spore, jak na polskie warunki, różnice wysokości, malownicze formy skalne (wąwozy, jary i ostańce), a także piękne ruiny zamków nazywanych popularnie Orlimi Gniazdami. Dodatkową atrakcją jest bujna flora, która już od pierwszych miesięcy wiosennych zachwyca turystów, a oszałamia w lecie prawdziwą eksplozją barwnych kwiatów. W drugiej części artykułu przedstawiamy propozycje 4 tras z północnej części regionu.

Trasa 5
Zawiercie-Ogordzieniec-Kocikowa-Pilica-Smoleń-Ryczów-Żelazko-Łazy


Długa i bardzo urozmaicona trasa prowadząca przez najwyżej wzniesione partie wyżyny. O drodze malownicze ruiny zamku Ogrodzieniec, nieco skromniejsze, ale także piękne okolice zamku Smoleń, zabytkowe miasteczko Pilica, a także mnóstwo odcinków leśnych. Strome podjazdy i zjazdy przeplatają się z długimi odcinkami dającymi odpocząć. Wycieczkę zaczynamy na stacji kolejowej w Zawierciu. Wyruszamy asfaltową szosą na południe, za znakami żółtego szlaku rowerowego. Po kilku kilometrach skręcamy w lewo, obok mogiły powstańców z 1863 r. i dalej za znakami docieramy przez las do Józefowa i małych śródleśnych stawów. Wybieramy teraz znaki niebieskie i cały czas na wschód, przejeżdżamy przez centrum Ogrodzieńca i monotonnym podjazdem kierujemy się ku widocznym z daleka ruinom zamku Ogrodzieniec. Warto poświęcić godzinkę, by zwiedzić zamczysko, poczym ruszamy w dalsza drogę – cały czas za niebieskimi znakami szlaku rowerowego. Omijamy ruiny od południa i stromo podjeżdżając wśród jurajskich ostańców osiągamy czerwony Szlak Orlich Gniazd. Nieco dalej krzyżuje się on z niebieskim Szlakiem Warowni Jurajskich – w tym miejscu można wydatnie skrócić trasę skręcając w prawo prosto do Ryczowa. My dalej za niebieskim szlakiem dojeżdżamy do Pilicy – tutaj warto zobaczyć dwa zabytkowe kościoły i piękny zespół parkowo-pałacowy, z jednymi na najładniejszych w Polsce fortyfikacjami bastionowymi. Z centrum Pilicy, za żółtym szlakiem podjeżdżamy stromo do ruin zamku Smoleń zajmującego szczyt stożkowatego wzgórza. Od ruin zamku kierujemy się na południe Doliną Wodącej, by po stromym podjeździe dotrzeć do wsi Złożeniec. Stąd za zielonym znakami docieramy do Ryczowa i dalej do zagubionej wśród lasów i skał wioski Żelazko. Teraz czeka nas piękny zjazd wśród lasów – po kilku kilometrach dojeżdżamy do głównej drogi nr 791 – przecinamy ją i po kilku kilometrach mijamy ośrodek rekreacyjny nad stawami Krępa. Po kolejnym odcinku leśnym dojeżdżamy do drogi wojewódzkiej 790 – skręcamy w nią w lewo, a po kilkuset metrach w prawo, na szosę, która przez Rokitno Szlacheckie doprowadzi nas do stacji kolejowej w Łazach, gdzie kończymy wyprawę.

Opens external link in new windowZobacz i pobierz mapę trasy

Trasa 6
Mrzygłód-Włodowice-Morsko-Podlesice-Bobolice-Mirów-Kotowice-Myszków


Kolejna długa, ale bardzo ciekawa i malownicza propozycja wyprawy na Jurę, w jej malowniczą, środkową część. Jako trasa jest prawdziwą kwintesencją całego regionu – po drodze zobaczymy piękne lasy, skały, malownicze ruiny zamków w Bobolicach i Mirowie, a do tego towarzyszyć nam będą na długich odcinkach kapitalne widoki. Zaczynamy ją na przystanku kolejowym Mrzygłód – wyruszamy na wschód za czerwonymi znakami szlaku rowerowego – pierwszy odcinek to długi i płaski przejazd lasami aż do Włodowic, położonych na jurajskim progu. Już do samej miejscowości podjeżdżamy dość stromo, po czym skręcamy za znakami najpierw w prawo, a na widlastym rozjeździe w lewo, w kierunku Morska. W centrum wsi skręcamy w lewo i kierujemy się w stronę ośrodka wypoczynkowego w Morsku i ruin zamku Bąkowiec, górujących nad nim. Dalej bita drogą osiągamy Podlesie – w centrum miejscowości skręcamy w lewo na drogę wojewódzką nr 792 i podjeżdżamy nią łagodnie aż do parkingu i punktu informacji turystycznej położonego pod Górą Zborów. Warto tu zostawić rower na godzinkę i wybrać się na krótki spacer ku ostańcom skalnym wieńczącym jej szczyt – to jedno z najpiękniejszych miejsc na całej Jurze. Od parkingu zjeżdżamy początkowo w dół, by wkrótce skręcić w prawo, na drogę, którą prowadzi czarny szlak rowerowy. Wkrótce przecinamy linię kolejową, a dalej szlak kluczy bitymi drogami wśród wzgórz, by doprowadzić do odremontowanych niedawno ruin zamku w Bobolicach. Spod zamku bita droga prowadzi ans na zachód, wzdłuż niezwykle malowniczego grzbietu ze skałkami do kolejnych ruin – zamku Mirów. Przyjemny zjazd doprowadza nas do centrum wsi – skręcamy w lewo i asfaltową szosą docieramy do Kotowic – przecinamy główną drogę i kierujemy się dalej na południe – wkrótce przejeżdżamy wiaduktem nad Centralną Magistralą Kolejową, a zaraz za nią dołącza do nas z lewej strony czarny szlak rowerowy. Po kilkuset metrach skręcamy za jego znakami w prawo i asfaltową szosą, wśród lasów, dojeżdżamy do Myszkowa i stacji kolejowej.

Opens external link in new windowZobacz i pobierz mapę trasy

Trasa 7
Poraj-Olsztyn-Przymiłowice-Sokole Góry-Biskupice-Masłońskie-Poraj


Przyjemna wycieczka przez lasy do ruin jednego z najbardziej malowniczych Orlich Gniazd – zamku w Olsztynie. Wielkim atutem jest tez możliwość urządzenia sobie końcowego odpoczynku nad wodami Zalewu Porajskiego – największego jeziora w okolicach Jury. Wyruszamy ze stacji kolejowej w Poraj – odnajdujemy żółty szlak rowerowy i kierujemy się na północ – nasza trasa kluczy wśród rozległych lasów, kilkukrotnie skręcając pod kątem prostym to w prawo, to znów w lewo – trzeba uważać na znaki. Wkrótce docieramy do asfaltowej szosy – skręcamy w lewo i pofalowanym terenem osiągamy centrum miasteczka Olsztyn. Do tego miejsca można tez dojechać kierując się z Poraja przez Choroń, gidze stoi zabytkowy kościół z XVI w, a potem konsekwentnie na północ, drogami bitymi i asfaltowymi do wspomnianego wcześniej skrzyżowania, gdzie dołącza żółty szlak. Z centrum miasteczka ruszamy stromo pod górę ku ruinom zamku – warto przeznaczyć około godziny na spacer po ruinach i podziwianie rozległych widoków. Za znakami czerwonego szlaku rowerowego jedziemy na wschód, wśród wzgórz i ostańców wapiennych, pod którymi kryją się ciekawe jaskinie. Osiągamy asfaltową szosę i zabudowania przysiołka Przymiłowice-Kotysów – na końcu wsi, gdy dotrzemy do skraju lasu skręcamy w prawo i zwracamy się na południe skrajem lasu. Wkrótce osiągamy węzeł szlaków – wybieramy znaki czarne i skręcamy w prawo. Teraz przez wspaniałe lasy rezerwatu Sokole Góry, jedziemy krętymi dróżkami, co chwile podjeżdżając lub zjeżdżając krótko, ale momentami stromo. Zmieniamy szlak na czerwony i ponownie docieramy do czarnego szlaku, którym jedziemy prosto na południe do wsi Biskupice. Dalej prowadzi nas w tym kierunku szosa asfaltowa – po kilku kilometrach ponownie napotykamy czarny szlak. Teraz już cały czas za jego znakami jedziemy doliną Suchej Wody, by po kilku kilometrach osiągnąć brzeg Zalewu Porajskiego. Z tego miejsca można wrócić wprost do stacji kolejowej, skręcając w prawo, ale dużo ciekawszy jest przejazd tuż nad samą wodą zachodnim brzegiem jeziora, omijając liczne zatoczki i małe piaszczyste plaże idealne na odpoczynek. Docieramy do zapory, skręcamy w prawo i wkrótce docieramy do stacji kolejowej, gdzie kończymy wycieczkę.

Opens external link in new windowZobacz i pobierz mapę trasy

Trasa 8
Wieluń-Łaszew-Załęcze Wielkie-Bobrowniki-Przywóz-Wieluń


Ostatnia proponowana trasa odkrywa przed rowerzystami najpiękniejsze zakątki Wyżyny Wieluńskiej, a zwłaszcza przełomową dolinę Warty, która przebija się pomiędzy jurajskimi wzniesieniami. Warto zwiedzić malowniczy Wieluń, z pięknymi zabytkami, zrekonstruowanym centrum i znacznymi fragmentami murów obronnych, a także zatrzymać się dłużej przy pięknych drewnianych kościołach tworzących tzw. „grupę wieluńską”. Nie zabraknie tez na trasie ładnych lasów i ustronnych zakątków nad Wartą. Wyruszamy z centrum Wielunia kierując się na południowy wschód. Początkowo jedziemy drogą wojewódzka nr 486 – mijamy Rudę, a po przejechaniu przez tory kolejowe skręcamy w prawo za znakami czerwonego szlaku. Jedziemy lasami wzdłuż torów – wkrótce docieramy do zabudowań wsi Strugi – kierujemy się w stronę wsi Łaszew, gdzie warto zatrzymać się i obejrzeć dokładnie piękny drewniany kościół z początku XVI w. Zjeżdżamy teraz łagodnie w dół – kierując się bardziej prawo zaczynamy jechać wzdłuż Warty, cały czas za czerwonymi znakami. Mijamy piękny drewniany młyn, a po dłuższym odcinku prowadzącym na zamianę łąkami i lasami dojeżdżamy do asfaltówki, która skręcamy w lewo, do Załęcza Wielkiego. Za centrum wsi skręcamy w lewo i cały czas za znakami (teraz dołącza do nas także zielony szlak rowerowy) kierujemy się na wschód, malowniczymi, ustronnymi okolicami, mijając co jakiś czas domki letniskowe. Docieramy w końcu do osady Bobrowniki i mostu na Warcie. można stąd zacząć powrót do Wielunia, ale warto poświęcić jeszcze ok. półtorej godzinki, by dojechać i zwiedzić malowniczy rezerwat „Węże” – kierują do niego tabliczki z nazwą rezerwatu. Z Bobrowników wyjeżdżamy na północ, kierując się za  znakami szlaku żółtego – wkrótce „ścinamy” wielkie zakole warty i osiągamy rzekę w miejscowości Przywóz. Teraz już cały czas konsekwentnie na północ z lekkim odchyleniem na zachód kierujemy się ku Wieluniowi – dojeżdżamy do znanego nam już przejazdu kolejowego i droga nr 486 wracam do centrum miasta.

Opens external link in new windowZobacz i pobierz mapę trasy