Przenośne oświetlenie do auta. Jakie wybrać?
Nie zajmuje dużo miejsca, można ją trzymać w schowku, okazuje się przydatna w wielu sytuacjach. Każdy kierowca na wyposażeniu samochodu powinien mieć dobrą latarkę, którą wykorzysta przy drobnych naprawach, zmianie koła, zakładaniu rowerów na bagażnik lub do czytania mapy, gdy smartfon zawiedzie. W aucie przyda się także oświetlenie sygnalizacyjne, które zwiększy bezpieczeństwo.
Każdy samochód obowiązkowo należy wyposażyć w gaśnicę i trójkąt ostrzegawczy. Gaśnica powinna być umieszczona w łatwo dostępnym miejscu, tak aby nie było kłopotów z jej wyciągnięciem w razie potrzeby. Trójkąt z kolei wozi się zwykle w bagażniku i ustawia na drodze, aby ostrzec innych uczestników ruchu o obecności unieruchomionego pojazdu. Jeszcze większe poczucie bezpieczeństwa zapewniają dyski sygnalizacyjne. To uniwersalne i bardzo mocne światło ostrzegawcze w odpornej, gumowej oprawie. Widoczność światła w nocy sięga 1 kilometra. Z powodzeniem można je stosować w ruchu ulicznym. – Dyski mogą leżeć płasko na ziemi lub być przymocowane do słupów, pachołków i metalowych powierzchni za pomocą magnesu – podpowiada Damian Kempa z Mactronic, największego producenta oświetlenia przenośnego w Polsce. Co ciekawe dyski nie toną, więc można je umieszczać nawet na powierzchni wody. Mogą okazać się niezwykle potrzebne w wielu sytuacjach. Zestaw M-Flare 4 dodatkowo umożliwia wykorzystanie ich jako latarki ręcznej.
Poręczna i mała
Latarka ręczna także jest użytecznym elementem wyposażenia samochodu. Do schowka warto włożyć małą, poręczną i lekką bateryjną latarkę długopisową. Dobrze wybrać model wodoodporny. Jest wielkości długopisu, czyli tak mała, że zmieści się praktycznie wszędzie, a przy tym potrafi świecić przez 10 godzin na jednym komplecie baterii (AAA). – Polecam model Nu Trail 02. To niezwykle wytrzymała latarka o mocy 33 lumenów. Odporność, np. na wstrząsy, zapewnia jej aluminiowa obudowa. Jest niezastąpiona przy pracach diagnostycznych, zatem sprawdzi się także w samochodzie, gdy coś wpadnie nam pod fotel lub gdy będziemy chcieli sprawdzić coś w silniku – radzi Damian Kempa z Mactronic. Metalowy klips umożliwia zaczepienie latarki do kieszeni koszuli lub paska spodni.
Wolne ręce
Wybierając przenośne oświetlenie do auta, trzeba zwrócić uwagę również na latarki czołowe. Z czołówką na głowie, kierowca ma wolne ręce, co jest sytuacją komfortową przy drobnych naprawach lub wymianie koła. Wystarczy wybrać podstawowy model, świecący z mocną ok. 50 lumenów. Wszystkie czołówki dobrej jakości mają soczewki z poliwęglanu, co gwarantuje ich wytrzymałość. Można przewidywać, że latarka posłuży do świecenia na krótki dystans – do kilku metrów, dlatego bardzo mocne światło nie jest konieczne. – Idealne są latarki czołowe z panelem COB, czyli paskiem ledowym. To nowa technologia, która sprawdza się znakomicie. Jeżeli potrzebujemy świecić na dalsze odległości, to wybierzmy latarkę z diodą o mocy 160-200 lumenów – doradza Tomasz Kłak z Mactronic, dodając, że użyteczna będzie funkcja kilku trybów świecenia. Wtedy możemy dobrać moc w zależności od potrzeb i sytuacji. Niskie tryby są energooszczędne, co jest dużym plusem. – Przykładowo, latarka Nippo 1.8 posiada technologię ADS, pozwalającą na płynną regulację jasności. ADS daje możliwość dostosowania mocy światła do każdego zadania. Dwie czerwone diody zapobiegną utracie widoczności w nocy, będą też idealne np. do sprawdzenia mapy. Do samochodu polecam także bateryjną lampę czołową Blaze 2.3 z panelem COB, która idealnie nadaje się do wszelkich prac majsterkowych lub aktywności sportowych – sugeruje Tomasz Kłak.
Oprócz oświetlenia
Co jeszcze przyda się w aucie oprócz gaśnicy, trójkąta i dobrego oświetlenia? Na pewno apteczka z bandażami, kompresami gazowymi, plastrami z opatrunkiem i bez, opaską uciskową, nożyczkami itp. Przydatna jest także kamizelka odblaskowa i narzędzie wielofunkcyjne z nożykiem, nożyczkami i śrubokrętem. W samochodzie warto wozić także adapter wtykany do zapalniczki, dzięki któremu naładujemy telefon. Kierowcom jeżdżącym często w długie trasy z pewnością przyda się podręczna kosmetyczka. Na wyposażeniu samochodu powinno znaleźć się również koło zapasowe z podnośnikiem, długie kable na wypadek wyładowanego akumulatora i linka holownicza. W niektórych sytuacjach niezbędne mogą okazać się okulary przeciwsłoneczne, a nawet tradycyjna, papierowa mapa. Takie wyposażenie znacznie podniesie komfort i bezpieczeństwo podróżowania autem.
- Uciec na rowerze przed codziennością
- Udany weekend polskich kolarzy górskich! Podwójne zwycięstwo w Koszycach