Skip to main content

Rowerem po Śląsku, ciekawe trasy Lublińca

Autor: Michał Nowak
(foto: Michał Nowak)
(foto: Michał Nowak)

W tym roku dzięki informacjom od znajomych udało nam się wynająć domek w malutkiej miejscowości Piłka znajdującej się niedaleko Lublińca. Składa się ona z kilkunastu polan zabudowanych głównie drewnianymi domami. Za „centrum kulturalne” tej miejscowości można uznać restaurację „U Celiny” – bar, dyskoteka, sklep w jednym. Ale nie to było najważniejsze. Jako że jest to środek lasu zabraliśmy ze sobą rowery. Pierwszą rzeczą jaka mnie urzekła to oznaczenie tras i jakość ścieżek rowerowych. Dodatkowym atutem jest prawie płaskie ukształtowanie terenu, co sprzyja rekreacyjnej jeździe.

Trasy rowerowe są doskonale opisane oraz oznakowane. zarówno na tablicach informacyjnych znajdujących się wzdłuż tras jak i na stronie Lublińca (http://lubliniecturystycznie.pl/pl/sciezki_rowerowe). Dodatkowym atutem tego miejsca są ścieżki do nordic walking z tablicami zawierającymi przykładowe ćwiczenia siłowe do tej „dyscypliny sportu”. Wzdłuż ścieżek ustawione są tablice dydaktyczne z informacjami o występujących w okolicy zwierzętach.
Trasy rowerowe szerokie z różnorakim rodzajem podłoża. Przeważa drobny szuter ale są tez ścieżki bardziej trawiaste czy też z dużą dozą piasku. Te ostatnie rodzaje wymagają od rowerzysty sporych nakładów siły ale dają naprawdę dużo radości z jazdy.

Jako że na ten urlop wybraliśmy się także z psem postanowiłem zrobić użytek z GPS-u i zapisywać na nim wszystkie trasy. Prędkości nie są może największe ;] ale należy pamiętać że pies przez sporą część drogi ciągnął rower ze mną (około 110 kilogramów).

 

 

Dzień 1
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967b670737fce7ea

Dzień 2.1
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967bb60b0a803131

Dzień 2.2
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967bee808a561a6a

Dzień 3.1
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967c58931c4074b6

Dzień 3.2
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967ca316e6cfdfa0

Dzień 4
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967cdc1ec6cd1f4a

Dzień 5
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967d0ca906a79c0b

Dzień 6.1
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967d4f3aef02eb01

Dzień 6.2
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967d8ed166c74c6e

Dzień 7.1
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967defef9fee45b8

Dzień 7.2
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967e34cad6160ac9

Dzień 8
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=208275682241838351646.0004c967e6a8777d03dd0

Niestety wśród tych tras brakuje jednej około 4 kilometrowej z piątego dnia (telefon się wyłączył niestety) na której mój pies przez półtora kilometra biegł z prędkością 28km/h goniąc rowerzystę i ciągnąc mnie za sobą. Potem po odpoczynku przeczłapaniu pół kilometra ponownie gonił drugiego rowerzystę tym razem wąską ścieżką z mnóstwem nierówności (prędkość była tylko niewiele mniejsza bo około 25km/h) znów na dystansie około półtora kilometra. Jazda niesamowita nic dodać nic ująć.

Tak więc tereny godnie polecenia. Każdy znajdzie coś dla siebie – do tego dochodzi cisza i spokój. Na trasach w sumie widzieliśmy przez te kilka dni około 20 może 30 osób. Więc jest to pozycja polecana dla ludzi lubiących ciszę i spokój.