ROWEREM NA PIKNIK, CZYLI AKTYWNY WEEKEND
Niezależnie od tego, czy spędzasz go z samemu czy z najbliższymi, weekend jest doskonałą okazją do wyjścia z domu, wskoczenia na rower i zrelaksowania się podczas długiej przejażdżki, najlepiej poza miastem, z dala od zgiełku i hałasu, a zakończonej piknikiem ze zdrową żywnością. Rower jest idealnym wyborem zarówno dla profesjonalistów, jak i amatorów, o czym opowie Michalina Ziółkowska, zawodowa kolarka.
Letnie weekendy zachęcają do aktywnego spędzania czasu, szczególnie gdy grzeje słońce i wszystko wokoło rozkwita. Coraz cieplejsze dni warto spędzić na łonie natury, w oderwaniu od miejskiej codzienności, smogu i wszechobecnego pośpiechu. Wbrew pozorom, Dolny Śląsk oferuje w tym zakresie wiele wspaniałych tras idealnych dla kolarzy-amatorów, warto zatem wyciągnąć z piwnicy zakurzony rower i ruszyć w drogę!
Sport nie tylko dla zawodowców
Kolarstwo rekreacyjne to bardzo popularny sposób spędzania wolnego czasu, ponieważ nie wymaga żadnych szczególnych przygotowań. Nawet spokojna jazda sprawia, że nasz cały nasz organizm pracuje, co bez cienia wątpliwości pozytywnie wpływa na poprawę kondycji i zdrowia.
– Rower jest jedną z najprzyjemniejszych aktywności fizycznych. Nie wymaga przygotowania fizycznego, jak w przypadku biegania, ani technicznych umiejętności, jak choćby przy grze w tenisa, w dodatku nie obciąża stawów. Jadąc rowerem pobudzamy krążenie, zwiększamy przemianę materii i spalamy niechciany tłuszcz. Możemy cieszyć się otaczającym pięknem, zrelaksować, poczuć wydzielanie endorfin i z wielką przyjemnością podążać w kierunku fit figury! – wyjaśnia Michalina Ziółkowska, zawodniczka Volkswagen Samochody Użytkowe MTB.
Malownicze trasy Dolnego Śląska
Wrocław i okolice oferują wspaniałe trasy rowerowe, którymi warto wybrać się na weekendową wyprawę. Wśród pięknych krajobrazów Niziny Śląskiej i Śląsko-Łużyckiej zrelaksują się zarówno zupełni amatorzy, jak i zaawansowani kolarze – choć ci ostatni wybiorą pewnie nieco bardziej wymagające tereny Przedgórza Sudeckiego lub Wału Trzebnickiego. W wyborze najciekawszej i odpowiedniej trasy pomoże Michalina Ziółkowska: – Wrocław to idealne miejsce, aby rozpocząć swoją przygodę z rowerem. Moja propozycja na początek to Jezioro Bajkał, które w upalne dni jest idealnym miejscem na odpoczynek. Zaczynamy na Ostrowie Tumskim, najlepiej na Wyspiańskiego, dalej w kierunku ZOO, wjeżdżamy na szutrowy wał biegnący wzdłuż Odry i jedziemy cały czas groblami (po drodze można odbić na Wyspę Opatowicką z małpim gajem, dalej będzie Most Bartoszowicki, Las Strachociński, przejazd pod AOW) aż do końca szutru. Tam odbijamy w prawo w kierunku jeziora Bajkał. Wrócić możemy wzdłuż Odry, choć tam będzie mniej wygodna ścieżka, lub tą samą drogą. Z mostu Bartoszowickiego możemy odbić w prawo w kierunku Wzgórza Kilimandżaro i dalej, wzdłuż lewego wału, dojedziemy przez Mosty Warszawskie, Most Szczytnicki, aż do Grunwaldzkiego. Uwaga – tam, gdzie ciągnie się kolejka znajdziemy pyszne lody! Mały grzeszek na koniec dnia nie zaszkodzi… Następnie wracamy na Ostrów wzdłuż Odry.
Dobry posiłek to też relaks!
Wycieczkę rowerową idealnie zwieńczy piknik pod chmurką, na którym nie może zabraknąć zdrowego jedzenia, doskonale współgrającego ze sportowym charakterem naszego rowerowego weekendu. - Planując piknik warto pamiętać o kilku zasadach:
1. Nie spędzamy w kuchni pół dnia gotując, jak na przyjęcie; wybieramy proste i łatwe w przygotowaniu przekąski, nigdy nie róbmy na zapas, ale w myśl zasady 85% zapełnienia.
2. Wybieramy jak najmniej przetworzone produkty i przygotowujmy je sami, a będziemy w pełni świadomi tego co jemy.
3. Wycieczka rowerowa to nie pretekst by zjeść byle co i nie wiadomo ile. Nawet najzdrowsze jedzenie, choćby bio, eko czy bezglutenowe spożywane w nadmiarze nie pomoże nam w byciu fit.
4. Wszystko, co przygotujemy, musimy też przewieźć, im mniej tym lepiej. I nie zapominajmy o nawodnieniu, proponuję orzeźwiającą wodę z dodatkiem świeżej mięty i cytryny, w gorące dni najlepiej wcześniej zmrożoną.
5. Korzystajmy z otaczającego spokoju, nie śpieszmy się, jedźmy powoli i z przyjemnością, a fit sylwetka przyjdzie sama.
– radzi Michalina Ziółkowska z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB.
Regeneracja koktajlem? Poproszę!
Jeśli sport uprawiamy okazjonalnie, weekendowa wycieczka może nas zmęczyć. Warto wtedy sięgnąć po sprawdzony, smaczny środek regeneracyjny, czyli zdrowy i pożywny koktajl. Michalina Ziółkowska ma sprawdzony przepis na taki napój: – Koktajl to świetne rozwiązanie po wyczerpującym treningu czy długiej wycieczce, zwłaszcza w upalne dni. Wystarczy kilka składników, dobry blender, chwila hałasu i mamy gotowy pożywny i orzeźwiający posiłek z solidną dawką witamin. Dobrze jest wcześniej przygotować kostki lodu lub nawet zamrozić owoce. Mój ulubiony przepis to (2 szklanki):
- 1-2 dojrzałe banany (im bardziej dojrzały, tym słodszy)
- 2 garście zmrożonych truskawek
- garść świeżego szpinaku
- kilka kostek lodu
- woda mineralna lub kokosowa
- 0,5 cm startego na drobnej tarce imbiru
- opcjonalnie (po bardzo wyczerpującym treningu) miarka ulubionej odżywki białkowej
Wszystko wrzucamy do blendera i blendujemy, dopóki nie uzyskamy gęstego napoju.Na koniec możemy dodać kilka pokruszonych migdałów. Smacznego!
- Otwarcie Bike Park Kasina - już 1 lipca
- Pięć oznak, że Twój trening rowerowy jest zły dla zdrowia