Skip to main content

Wywiad z zawodnikami Diverse Downhill Contest 2015 na Górze Żar

Autor: sportainment.pl
Diverse Downhill Contest (foto: sportainment.pl)
Diverse Downhill Contest (foto: sportainment.pl)

Zapraszamy wszystkich rowerowych zajawkowiczów oraz miłośników sportów ekstremalnych

25-26 kwietnia br. do Międzybrodzia Żywieckiego na Górę Żar po solidną dawkę adrenaliny, którą zapewni kibicowanie oraz rywalizacja w inaugurującej edycji zawodów Diverse Downhill Contest 2015 o Puchar Polski - czyli tytuł najlepszego zawodnika downhillu w naszym kraju.

Już najbliższy weekend zweryfikuje przygotowanie zawodników do otwarcia sezonu oraz poziom polskiej sceny downhillowej. Ostatni moment na zapisy zawodników dzisiaj do godz. 24:00.

Przypominamy, że Diverse Downhill Contest to nie tylko zjazdy, ale również mnóstwo atrakcji specjalnych przygotowanych specjalnie dla zawodników oraz kibiców. Jedną z nich są konkursy. Monster Whip Contest - konkurs na najlepiej wykonany skok z tzw. „whip’em”, który zostanie rozegrany przy dolnej stacji kolei linowo - terenowej na Górę Żar po sobotnich treningach o godz. 18:00. Dla najgłośniejszej ekipy kibiców - konkurs Best Fans Contest. Dla wszystkich fotografów i amatorów, konkurs fotoreporterski – Diverse Photo Contest na najciekawsze zdjęcie z zawodów. Konkurs w pierwszym etapie ogłoszony zostanie i rozegrany na oficjalnym profilu na Facebooku, w drugim etapie - zostanie rozstrzygnięty na portalu Interia.pl. Do wygrania  bon na 1000 zł do zrealizowania w sklepach Diverse na terenie całej Polski.

Nadchodzące Mistrzostwa Polski Diverse Downhill Contest na Górze Żar wśród najlepszych zawodników downhillu budzą coraz większe emocje. Dla wszystkich wyczekujących mamy coś co dodatkowo zwiększy apetyt – helmet cam z przejazdu trasy Olka Wieczorkiewicza z 3racingDownhillGroup.

Swoją obecność na listach startowych potwierdziła już czołówka zawodników.

Specjalnie dla Was udało nam się zadać im po kilka pytań:

Organizator: Czy solidnie przepracowałeś zimę i czujesz że jesteś dobrze przygotowany do sezonu 2015?

Arkadiusz Perin: Uważam, że od kilku sezonów utrzymuję podobny poziom jazdy, ciężko mi zwiększyć intensywność treningów dzięki którym byłbym w lepszej formie, ponieważ nie mam niestety czasu.

Organizator: Czy przygotowując się do sezonu, poza oczywiście treningami w terenie, stosujesz jakąś specjalną dietę? Może jakiś konkretny program treningowy?

Arkadiusz Perin: Tak, stosuję dietę, a także pracuję nad moją psychiką. Program treningowy posiadam, z roku na rok jest modyfikowany w celu wyciągnięcia jak największej ilości różnorodnych wniosków, które chcę wykorzystać w mojej szkole jazdy ABC - Arek Bike Camp, przekazując je moim uczniom.

Organizator: Czy masz jakąś ulubioną miejscówkę w której najchętniej trenujesz?

Arkadiusz Perin: Trenować trzeba i na trasach, które nie są tak do końca fajne i przyjemne. Miejscówek fajnych mam sporo, choć ta najbardziej wymagająca i trudna jest w mojej głowie

Organizator: Gdybyś w jednym zdaniu miał dać radę początkującemu riderowi co według Ciebie jest najważniejsze w DH, jak by ono brzmiało?

Arkadiusz Perin: Nie ma, że boli, doceń co masz, jeździj precyzyjnie i szybko do przodu nakręcając się pozytywnie, ale z głową na karku.

Organizator: Jak wygląda Twój kalendarz startowy w 2015 r.?

Arkadiusz Perin: W zeszłym roku na siedem startów w zawodach enduro, pięć wygrałem, a w dwóch pozostałych zająłem drugie miejsce. W tym sezonie, nastawiam się bardziej na rywalizację w downhillu.

Organizator: Czy solidnie przepracowałeś zimę i czujesz że jesteś dobrze przygotowany do sezonu 2015?

Maciek Hojnor: Szczerze mówiąc miałem mało czasu na taki typowy trening itd. Starałem się jak najwięcej siedzieć na rowerze, bo zimy w ostatnich latach pozwalają na to.

<content>19112</content>

Organizator: Czy przygotowując się do sezonu, poza oczywiście treningami w terenie, stosujesz jakąś specjalną dietę? Może jakiś konkretny program treningowy?

Maciek Hojnor: W tym roku nie miałem konkretnej diety ani ścisłego planu treningowego. Po za golonkami, które gotuje mój tata!

Organizator: Czy masz jakąś ulubioną miejscówkę w której najchętniej trenujesz?

Maciek Hojnor: Mam parę miejsc do których lubię wracać, ale gdybym miał wybierać z polskich miejscówek, póki co Wisła Stożek.

Organizator: Gdybyś w jednym zdaniu miał dać radę początkującemu riderowi co według Ciebie jest najważniejsze w DH, jak by ono brzmiało?

Maciek Hojnor: Pamiętaj - nie sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika... Coś w ten deseń jest za duże "Buuum" na dobry sprzęt wszyscy mają wypasione rowery.

Organizator: Czy solidnie przepracowałeś zimę i czujesz, że jesteś dobrze przygotowany do sezonu 2015?

Sławek Łukasik: Wydaję mi się, że bardzo solidnie przepracowałem zimę. Miałem odpowiednio dużo czasu, aby wczuć się w nowy rower, więc myślę, że wszystko pójdzie po mojej myśli. Jednak tak naprawdę to pierwsze zawody zweryfikują moje przygotowanie na tle innych zawodników.

Organizator:Czy przygotowując się do sezonu, poza oczywiście treningami w terenie, stosujesz jakąś specjalną dietę? Może jakiś konkretny program treningowy?

Sławek Łukasik: Już od kilku lat współpracuję z trenerem, który układa plan pod moje potrzeby. Program zimowy jest rozpisany w taki sposób, aby udało się wstrzelić z wysoką formą w czas trwania sezonu startowego. Co do diety, staram się odżywiać zdrowo i rozsądnie. Posiłki spożywam bardzo regularnie. Unikam śmieciowego jedzenia, którego teraz wokół pełno.

Organizator: Czy masz jakąś ulubioną miejscówkę w której najchętniej trenujesz?

Sławek Łukasik: Spośród miejscówek zagranicznych moją ulubioną jest austriackie Schladming. Trasy są tam wymagające, ale też świetnie przygotowane. Najczęściej jednak, kiedy jestem w kraju, jeżdżę w pobliskim Trupim Lesie, dlatego jest to moja ulubiona miejscówka. Mogę tam wykopać przeszkody jakie mi się podobają i zawsze dobrze się tam bawię.

Organizator: Gdybyś w jednym zdaniu miał dać radę początkującemu riderowi co według Ciebie jest najważniejsze w DH, jak by ono brzmiało?

Sławek Łukasik: Bardzo ważna jest wiara w siebie, bo bez tego trudny element na trasie byłby nie do pokonania. W związku z tym moja rada brzmiałaby - nigdy nie trać wiary we własne siły i umiejętności.

Organizator:Jak wygląda twój kalendarz startowy w 2015 r.?

Sławek Łukasik: Mój kalendarz obfituje głównie w zawody zagraniczne. Skupię się na europejskich edycjach Pucharu iXS, wybieram się również na kilka edycji Pucharu Świata oraz Mistrzostwa Świata. Zamierzam też wystartować w dwóch lub trzech edycjach Pucharu Polski.