Skip to main content

Majówka na rowerze – 10 propozycji z całej Polski

Autor: ask
Majówka na Rowerze (foto: PB)
Majówka na Rowerze (foto: PB)

W tym roku majówka jest wyjątkowo krótka – trwa jedynie trzy dni. Jednak rowerzyści i tak czekają na nią niecierpliwie. Jest to bowiem świetna okazja by wybrać się na pierwszą dłuższą rowerową wyprawę w któryś z ciekawych zakątków Polski. A trzeba podkreślić, że nasz kraj widziany z perspektywy rowerowego siodełka, jest bardzo, bardzo interesujący. Przedstawiamy więc 10 pomysłów, gdzie spędzić aktywnie najbliższe dni (lub choćby tylko jeden z nich), łącząc przyjemne z pożyteczny. A nawet jeśli nie uda się tego zrobić teraz – już za miesiąc kolejna okazja, by wyruszyć na kilka dni w teren.

Centralna Wielkopolska
Poznań, stolica Wielkopolski, może pochwalić pięknymi i bardzo zróżnicowanymi okolicami, idealnie nadającymi się na pół, lub całodzienne wycieczki rowerowe. Dość urozmaicona rzeźba terenu, z licznymi rynnami, wypełnionymi krystalicznie czystymi jeziorami polodowcowymi, spore różnice wysokości sięgające prawie stu metrów, rozległe lasy – wszystko to zadaje kłam o rzekomej monotonii Niziny Wielkopolskiej. A na dodatek jest to teren wyjątkowo bogaty w zabytki sztuki najwyższej klasy. Jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę, bardzo gęstą i dobrze utrzymaną sieć szlaków i ścieżek rowerowych i dobrą komunikację, okaże się, że niewiele miast w Polsce ma taki potencjał rowerowy jak Poznań. Na północ od miasta ciągnie się ciekawa Puszcza Zielonki, na wschodzie – rozpoczyna się Szlak Piastowski prowadzący do Gniezna i Kruszwicy, a bardziej na południe kuszą okolice Kórnika z ładnymi jeziorami i słynnym zamkiem. Rower jest bez wątpienia najlepszym sposobem poznawania Wielkopolskiego Parku Narodowego i jego okolic, a wyruszając na zachód, koniecznie trzeba odwiedzić na rowerze Szamotuły z ciekawym zamkiem. Krótko mówiąc – nuda z pewnością nie grozi tu rowerzystom.

Puszcza Niepołomicka
Niewiele miast w Polsce ma tak zróżnicowane okolice jak dawna stolica Polski – Kraków. Miasto leży nad Wisłą, w miejscu, gdzie przełamuje się ona malowniczą, przełomową doliną pomiędzy wzniesieniami Jury Krakowsko-Częstochowskiej na północy, a sięgającymi aż tutaj fliszowymi pogórzami Karpat, łącząc dwie podkarpackie kotliny – Oświęcimską i Sandomierską. Właśnie zachodni skrawek tego ostatniego regionu zajmuje Puszcza Niepołomicka – jeden z najlepszych terenów dla rowerzystów w południowej Polsce. Jest to idealny teren dla wszystkich, którzy cenią sobie spokój, dobre, równe asfaltowe chodniczki i kontakt z przyrodą. Warto jednak także zwiedzić Niepołomice – dawną rezydencję myśliwską królów, a także zabytkowy klasztor w Staniątkach. Kto lubi może także zajrzeć do rezerwatu pokazowego żubrów w Poszynie. Mimo, że cały kompleks leśny jest dość niewielki – można go przejechać wzdłuż w ciągu dwóch godzin spokojnej jazdy, wielka ilość dróg i dróżek pozwala tu spędzić kilka dni praktycznie nie powtarzając tras.

Szlakiem Zamków Krzyżackich

Na obecnych terenach północnej Polski, Zakon Krzyżacki, w ciągu kilkuset lat swojego panowania wzniósł około 90 budowli obronnych. Część z nich nie dotrwała do dziś - uległa zniszczeniu, spłonęła lub została rozebrana. Te jednak które przetrwały zachwycają gotycką architekturą, szczycą się bogatą historią, a niektóre - są owiane tajemnicami i legendami. Wszystkie świadczą o wysokim kunszcie swoich budowniczych, a dziś są bezcennymi zabytkami architektury i sztuki, chętnie odwiedzanymi przez turystów. Rowerzyści mogą odbyć kilkudniową, niezwykle interesującą wędrówkę szlakiem biegnącym przez Dolne Powiśle, Warmię i Mazury, ale można też wybrać jedną lub dwie warownie jako cel całodziennej wycieczki. Oprócz znanych zamków w Malborku, Kwidzynie czy Lidzbarku Warmińskim, warto odwiedzić inne, nie mniej ciekawe – w Bytowie, Ostródzie, Nidzicy czy Gniewie.

<content>19112</content>

Podtatrze
Ruch rowerowy na terenie właściwych Tatr jest bardzo mocno ograniczony. Regulują je przepisy parków narodowych po obu stronach granicy, które dla rowerzystów są restrykcyjne. Po polskiej stronie rowerzystom udostępniono doliny Chochołowską i Suchej Wody Gąsienicowej – w obu przypadkach dojechać można do schronisk turystycznych. Warto pamiętać, że zabroniony jest odjazd na rowerze do Morskiego Oka, mimo że prowadzi tam dobra asfaltowa szosa. Za to wiele świetnych miejsc do jeżdżenia można znaleźć na leżących u podnóża terenów. Niewielki skrawek Orawy należący do Polski można przejechać w kilka godzin wzdłuż i wszerz, ale jeśli zahaczymy o sąsiednią Słowację, można odbyć pasjonującą wyprawę dookoła Jeziora Orawskiego. Na wycieczki rowerowe świetnie nadaje się też równinny teren torfowisk orawskich. Jadąc wzdłuż Dunajca można odwiedzić kilka gotyckich drewnianych kościołów podhalańskich, natomiast tereny polskiego Spiszu pełne są zabytkowych kościołów i skał Pienińskiego Pasa Skalicowego. A z każdego miejsca można podziwiać panoramy Tatr – i w tym tkwi największy urok całego regionu…

Wyżyna Wieluńska
Jura to popularne określenie wyżynnego regionu, który ciągnie się od Krakowa, aż po Wieluń. Największą atrakcją jest tu niespotykane urozmaicenie rzeźby terenu, dość spore, jak na polskie warunki, różnice wysokości, malownicze formy skalne (wąwozy, jary i ostańce), a także piękne ruiny zamków nazywanych popularnie Orlimi Gniazdami. Tereny położone pomiędzy Częstochową a Wieluniem czyli Wyżyna Wieluńska, nie mogą pochwalić się tak spektakularnym krajobrazem, ale o tym że jest to jeszcze Jura świadczą wcale liczne ostańce wapienne. Dodatkową atrakcją są rozległe tereny leśne i przepiękne krajobrazowo przełomy Warty w okolicach Działoszyna i Załęcza. Na dodatek turyści zaglądają tu stosunkowo rzadko, co jeszcze zwiększa atrakcyjność tego terenu. Warto też zwiedzić malowniczy Wieluń, z pięknymi zabytkami, zrekonstruowanym centrum i znacznymi fragmentami murów obronnych, a także zatrzymać się dłużej przy pięknych drewnianych kościołach tworzących tzw. „grupę wieluńską”.

Środkowe Wybrzeże

Środkowa część naszego wybrzeża, pomiędzy Kołobrzegiem a Ustką, na pierwszy rzut oka wydaje się niezbyt atrakcyjnym miejscem dla rowerzystów, zwłaszcza gdy porównamy ją do tak malowniczych zakątków jak wyspy Wolin i Uznam czy też Półwysep Helski. Jednak przy bliższym poznaniu okazuje się, że mają do zaoferowania całkiem sporo atrakcji. Oprócz szerokich piaszczystych plaży, będących największa atrakcją regionu znajdziemy tu także kilka ciekawych zabytków. Najpiękniejszym miejscem jest Darłowo - jedno z najbardziej malowniczych miasteczek naszego Pomorza – zachowany układ urbanistyczny, ciekawe zabytki z zamkiem książąt pomorskich na czele, powodują, że turyści lubią tu przyjeżdżać. Zainteresowanie wzbudzają ciekawe latarnie morskie – w Gąskach, Darłówku i Jarosławcu, warto też zajrzeć do odludnych zakątków jak Dąbkowice czy Łazy. Uroku linii brzegowej dodają piękne jeziora przybrzeżne, a rowerzyści mogą tu korzystać z fragmentu międzynarodowego szlaku rowerowego wiodącego dookoła Bałtyku.

Puszcza Kampinoska
Ciekawe i przyjazne rowerzystom są okolice Warszawy, które tylko pozornie wydają się być niezbyt ciekawe. Najcenniejsze przyrodniczo tereny to położony na zachód od miasta kompleks Puszczy Kampinoskiej, którego znaczna część chroniona jest w Kampinoskim Parku Narodowym. Turystów zadziwić może różnorodność krajobrazów – piękne lasy, zarówno liściaste jaki i iglaste, moczary, piaskowe wydmy, łąki i sielskie wioski – wszystko to przypomina raczej krajobraz odległej prowincji, a nie najbliższe sąsiedztwo dwumilionowego miasta. Na początek warto wybrać się na jedną z łatwiejszych tras – przyjemną pętlę z Roztoki, czy też przejażdżkę po okolicach Truskawia. Nieco bardziej wymagające wycieczki prowadzą w poprzek całego kompleksu leśnego – warte polecenia są trasy z Sochaczewa do Nowego Dworu Mazowieckiego, czy też wypad do tajemniczego Tańczącego Boru. Nie może tez zabraknąć prawdziwej kampinoskie klasyki, czyli wypadu z Fortu Bema do Palmir. Także miłośnicy trudniejszych, bardziej terenowych tras znajdą tu coś dla siebie – polecamy długą pętlę z Sochaczewa do Żelazowej Woli, albo wypad wąwozami do Czerwińska.

Kotlina Milicka
Dolny Śląsk to region, w którym rowerzysta nie może się nudzić. Ciekawa rzeźba terenu, dobra komunikacja i liczne zabytki powodują, że można możliwości wycieczkowe są wręcz nieograniczone. Bez wątpienia do najoryginalniejszych zakątków należy Kotlina Milicka, przez którą spokojnie przewija się Barycz. Wielka liczba stawów, dziesiątki tysięcy ptaków, które zwłaszcza teraz, w czasie jesiennych przelotów gromadzą się w olbrzymie stada nadają temu miejscu charakter niemalże egzotyczny. Trudno uwierzyć wręcz, że jesteśmy w środku Europy, kilkadziesiąt kilometrów zaledwie od milionowej niemalże metropolii. Także tutaj znajdziemy też piękne zabytki – w Miliczu czy Sułowie. Nie ma wątpliwości, że rower jest jednym z najlepszych sposobów dotarcia do miejsc o niezwykłej urodzie, a przy tym – dzięki bezgłośnej pracy daje możliwość podpatrywania ptaków z naprawdę bliskiej odległości. Poznawanie zakątków Kotliny Milickiej ułatwia gęsta sieć szlaków rowerowych, sprawiając, że jest to jeden z najprzyjaźniejszych miłośnikom dwóch kółek zakątków Polski.

Bieszczady

Bieszczady są jednym z najatrakcyjniejszych regionów turystycznych w Polsce. Romantyczny mit dzikiej górskiej krainy, z opustoszałymi dolinami, lasami pełnymi dzikiego zwierza i wiatrem hulającym po połoninach, niewiele ma już wspólnego z rzeczywistością, ale nadal to jedne z najpiękniejszych gór w naszym kraju. W południowo wschodnim zakątku ciągną się najwyższe masywy połonin – gniazado Tarnicy, Połonina Caryńska i Wetlińska, Wielka Rawka. Rowerem można poruszać się jedynie u ich podnóża. Za to od północy i zachodu otaczają je nieco niższe, ale dostępne rowerzystom tereny. U stóp połonin ciągnie się dzika i wspaniała krajobrazowo dolina Sanu, od północy ograniczona wałem Otrytu. Dobrą informacją jest na pewno fakt istnienia w niższych partiach Bieszczad całego mnóstwa dróg leśnych o całkiem niezłej, szutrowej nawierzchni, idealnie nadającej się pod koło. Z drugiej strony – duże różnice wysokości na trasach, duże odległości i ogólnie słabe zaludnienie wymagają dużej samodzielności i umiejętności posługiwania się mapą. Z pewnością jednak warto zawitać tam na rowerze.

Wzdłuż Bugu

Wzdłuż „ściany wschodniej” naszego kraju powstaje właśnie najdłuższy rowerowy szlak w Polsce. Jego środkowa część biegnie doliną Bugu, stanowiącą niezmiernie ciekawe tereny pogranicza. Słyną one z malowniczych krajobrazów i niezwykle cennych zabytków. Są przy tym regionem o najmniejszym zanieczyszczeniu środowiska, gdzie przyroda zachowała się w wyjątkowo dobrym, w skali całej Europy, stanie. Wielusetletnie współistnienie na tym terenie różnych narodowości, religii i grup etnograficznych, a także ciekawa, pełna dramatycznych zwrotów historia wytworzyła tu niespotykane gdzie indziej bogactwo i różnorodność krajobrazu kulturowego. Do najciekawszych miejsc zalicza się zabytkowy Kodeń z pięknym barokowym kościołem, Jabłeczną z najstarszym prawosławnym w naszym kraju, a jeszcze dalej na południe leży Włodawa, która zachowała dawny klimat współistnienia trzech religii i kultur - katolicyzmu, prawosławia i judaizmu. Z pewnością jeden z tych zakątków naszego kraju, gdzie przeżyć można prawdziwą rowerową przygodę.