Wyjazdy treningowe na południe Europy stały się w ostatnich latach bardzo popularne wśród polskich rowerzystów. W maju, czerwcu lub tuż po wakacjach niezliczone rzesze cyklistów ruszają ze swoimi ulubionymi rowerami na podbój Balearów czy nawet Wysp Kanaryjskich w poszukiwaniu ciepła i przewyższeń. Wyjazdy na wyspy stały się dla wielu nierozłącznym elementem cyklu treningowego czy też sposobem na wakacje. Mają one jednak jeden wielki minus – podróż – długa i uciążliwa. Jest na to sposób – miejsce położone całkiem blisko, niespełna 800 km od naszych południowych granic – Chorwacja – a w szczególności jej wybrzeże. Tras rowerowych jest tu mnóstwo a przewyższenia są całkiem spore. Jednym z ciekawszych miejsc przyjaznych rowerzystom, zarówno tym szosowym jak i zwolennikom MTB, jest Riviera Crikvenicka oraz położona tuż za pasem gór winna dolina Vinodol
Dojazd z południa Polski własnym samochodem nie powinien zająć więcej niż 10 godzin. Tym, dla których 10 godzin to za długo, w sukurs przychodzą tanie linie Ryanair oferujące przeloty z Krakowa i Poznania do Zadaru – miasta położonego 200 km od Crikvenicy. Podróżując samolotem musimy liczyć się z dodatkowymi kosztami związanymi z przewozem roweru lub zdecydować na wypożyczenie roweru na miejscu. Oferta wypożyczalni nie jest może tak szeroka jak na Majorce, ale każdy powinien znaleźć tu odpowiedni dla siebie sprzęt – z elektrykami włącznie.
Wyjazdy na rower zasadniczo możemy podzielić na dwa rodzaje:
- Stacjonarne - noclegi w jednym miejscu i trasy okrężne, zaczynające się i kończące w tym samym miejscu
- Etapowe - podróżujemy z pałenym ekwipunkiem i każdą (lub praiwe każdą) noc spędzamy w innym miejscu.
Riviera Crikvenica Novi Vinodol jest idealna dla tych pierwszych. Miejsc noclegowych jest tu co niemiara, od kampingów po 5 gwiazdkowe hotele. Większość położona jest bezpośrednio na plaży lub w jej najbliższej okolicy – wieczorna kąpiel po kilkugodzinnym kręceniu korbą nęci chyba każdego.
Nocować można w samej Crikvenicy, Novi Vinodolski, Selce lub w jednej z licznych mniejszych miejscowości, my wybarliśmy Hotel Katarina w Selce).
Najlepszą porą na rowerowe wyprawy jest tu maj, połowa czerwca oraz wrzesień i październik. Miesiące letnie z powodu upałów najmniej nadają się na kręcenie.
Szczegółowe opisy sześciu najbardziej popularnych tras znajdują się na stronie (link do Trasy w Chorwacji), tu wspomnę tylko o kilku ważnych zasadach:
- Woda - część z opisanych tras, szczególnie te przeznaczone dla MTB, prowadzi przez bezdroża gdzie często przez wiele kilometrów rowerzysta skazany jest tylko na siebie – konieczny jest odpowiedzi zapas płynów;
- Ruch samochodowy - trasa „szosowa”, jak to zwykle bywa, prowadzi po drogach publicznych, na których czasami (weekendy) panuje wzmożony ruch;
- Prowiant - na bezdrożach po lub przed sezonem może czasami być trudno ze znalezieniem czynnej restauracji, baru czy nawet kafejki.
Trasy rowerowe
Nazwa trasy | GPX | Trasa zweryfikowana | (km) | Przebieg | Region |
---|---|---|---|---|---|
Trasa Zielona - sportowa | NIE | 67 | Novi V-Bater-Pleteno-Ravno-Stup-Spomenik- Dom Kalac-Tić-Pališin-Bribir-Novi V | Riwiera Crikvenicka | |
Trasa brązowa - Smeđa staza | NIE | 53 | Novi Vinodolski - Bribir - Breze - Nowi Vinodolski - trasa okrężna | Crikvenica, Vinodol, Novi Vinodolski | |
Trasa filetowa - Staza Viola | NIE | 57 | Novi Vinodolski - Novi Vinodolski trasa okrężna | Crikvenica, Vinodol, Novi Vinodolski | |
Trasa Ljiljana - Staza Ljiljana | NIE | 45 | Novi Vinodolski - Novi Vinodolski trasa okrężna | Novi Vinodolski, Crikvenica, Vinodol | |
Trasa Zółta - Žuta staza | NIE | 50 | Novi Vinodolski - Novi Vinodolski | Novi Vinodolski Vinodol | |
Trasa niebiesta - Plava staza | NIE | 46 | Novi Vinodolski - Selce - Crikvenica - Drivenik - Tribajl - Grizane Belgrad - Bribir - Novi Vinodolski | Crikvenica , Novi Vinodolski, Vinodol |
Po „rowerze”, możliwych aktywności jest tu całkiem sporo. Oprócz najbardziej oczywistej jak kąpiele morskie – woda nawet w październiku jest całkiem ciepła, wolny popołudniowy czas można wypełnić zwiedzaniem kilku ciekawych miejsc (tu lista) czy tez odwiedzinami w miejskim muzeum w Crikvenicy. W 2019 roku w Muzeum zwiedzić można wystawę poświęconą historii komunikacji morskiej i budowy bardzo ważnego mostu na wyspę Krk. Miłośników przyrody ożywionej zainteresować powinna oferta miejscowego akwarium gdzie na stosunkowo małej powierzchni spotkać się można z fauną Adriatyku i mórz tropikalnych.
Crikvenica słynie też z dwóch miejsc do których rzadko kiedy trafiamy z własnej woli. Klinika Zdrowia "Terme Selce" pomogła już wielu mistrzom świata (narciarze, kolarze i śmietanka świata piłki kopanej) w powrocie do zdrowia po kontuzji, a miejscowe sanatorium specjalizujące się w schorzeniach górnych dróg oddechowych słynie w całej Europie swoją autorską terapią opartą na inhalacjach na bazie wody morskiej.
Chorwacja jest rajem dla miłośników ryb i owoców morza, Crikvenica zaś jest stolicą tuńczyka. – serwowanego tu pod każda postacią: suszony, wędzony, na surowo czy też w najpopularniejszej formie – jako stek.
Miłośnicy ryb powinni zaplanować swój przyjazd tak, by uczestniczyć w odbywającym się tu co rok na przełomie sierpnia i września Tygodniu Rybaków "Ribarski tjedan". Program tygodniowej imprezy obejmuje występy artystyczne, pokazy miejscowych tradycji, ale przede wszystkim jest gastronomiczną orgią smaków ryb i owoców morza.Królem imprezy jest oczywiście stek z tuńczyka podawany przez ulicznych sprzedawców na papierowych tackach a smakujący (ponoć :) jak by był podany w restauracji z gwiazdkami Michelin`a. Miejscowa gastronomia ma również drugie oblicze – liczne tawerny i restauracje zaspokoją każdego, nawet najbardziej wymagającego klienta w tym wegetarian i wegan. Nie każda restauracja ma tu w swojej ofercie dania wege, lecz nawet w nich kucharze są w stanie przygotować dania dla roślinożerców.
Właściciel restaruracji DIDA – jednej z najlepszych w Crikvenicy mówi tak:„
Co prawda nie mamy w naszej karcie dań dla wegan czy wegetarian, jednak nasi kucharze mogą na zmówienie zaspokoić wymogi każdego prawie klienta”.
Autor miał okazję gościć wraz z grupą mięsożerców w DIDA i zjadł tam jeden z najlepszych wegańskich posiłków w swoim życiu, na wspomnienie grilowanego tofu do dziś cieknie ślinka :)
Podróżując rowerem po przedstawionych powyżej trasach często przenosimy się na drugą stronę gór do doliny Vinodol – słynącej z produkcji win oraz wielu punktów widokowych usytuowanych bezpośrednio lub w niewielkiej odległości o trasy. Warto wybrać się tu na pieszą wycieczkę po romantycznym „Szlaku miłości” i tym razem na rowerze odbić z trasy do punktu widokowego (nazwa) by rozkoszować się przez chwilę widokiem na dolinę, Crikvenicę i morze.
Podczas proponowanych wycieczek prawie zawsze na trasie pojawie się miejscowość Novi Vinodolski, warto spędzić tu dłuższą chwilę i zwiedzić stare miasto, malutkie lecz bardzo urokliwie splątanymi wąskimi uliczkami przenoszące do dawnych lat. Novi Vinodolski ma również bardzo nowoczesne oblicze, znane szczególnie żeglarzom - dwie tutejsze mariny oferują usługi na najwyższym światowym poziomie - można w nich podziwiać piękno współczesnych łodzi żaglowych i motorowych. W marinach warto zatrzymać się również z innego powodu - ofertą rybnych dań konkurują z tawernami.
Informacje praktyczne
jak dojechać, gdzie mieszkać
Ceny? Cóż Chorwacja czas niskich cen ma już za sobą, jednak nadal można tu znaleźć noclegi i ofertę gastronomiczną za przyzwoite pieniądze - szczególnie poza sezonem wakacyjnym.
Dojazd:
- najszybszą opcja jest oczwyście samolot, Ryanair lata do Zadaru z Poznania i z Krakowa
- autokar - jeden z wiodących europejskich przewoźników oferuje przejazdy na trasie Kraków - Zagrzeb - wybrzeże wraz z transportem roweru
- własny samochód - tras dojazdowych z Polski jest kilka - wybór zależy od miejsca zamieszkania i twoich preferencji.
Gdzie spać?
Polecam Hotel Katerina w Selce - sprawdzony z dobrą kuchnią, własnym basenem, położony blisko plaży.
W dolinie Vinodol wart odwiedzenia jest niewielki, jedyny na Chorwacji wegetariański hotel - ETNO Hotel Balatura w Tribajl